Niespełna 47-letni szkoleniowiec wicemistrzów świata z 2007 roku, jedna z najbardziej charyzmatycznych postaci polskiego sportu, chce budować w Kielcach klub o europejskiej klasie. W piątek w Targach Kielce podpisał pięcioletni kontrakt z Vive.
To jeden z najciekawszych dni w historii kieleckiego sportu. Wenta po 19 latach wraca do polskiej ligi. Tym razem jako trener. - Chciałem wrócić do kraju. Jak mam się z kimś na treningu kłócić, to wolę to robić po polsku - żartował na piątkowej konferencji prasowej. - Miałem do wyboru ofertę z Hiszpanii i propozycje z Polski, z Płocka i z Kielc. Wybrałem Vive, bo widzę, że są tu pomysł i możliwości zrobienia czegoś dużego, klubu, który pokaże się w Europie - tłumaczył.
Przedstawiono czterech nowych zawodników. Jeden był nieobecny (Michał Stankiewicz, kołowy z Zagłębia Lubin, jest na urlopie na Teneryfie). Drugi to nabytek dosłownie sprzed godzin - reprezentacyjny prawoskrzydłowy Paweł Piwko z Chrobrego Głogów (podpisał kontrakt z Vive w piątek rano, a według nieoficjalnych informacji, klub z Głogowa otrzyma za niego około 150 tysięcy złotych). Pozostali to białoruski bramkarz z Miedzi Legnica Kazimierz Kotliński i rozgrywający MMTS Kwidzyn Kamil Krieger.
- Pracuję z trenerem Wentą w kadrze. Chciałem przestrzec kolegów z Vive, że jest to ciężka praca. No i trener ma napady niekontrolowanej złości - śmiał się Piwko.
- Kadra zespołu nie jest jeszcze zamknięta. Pertraktujemy z Azotami Puławy na temat leworęcznego rozgrywającego Michała Szyby. Jeśli się nie dogadamy, zawodnika na tę pozycję będziemy szukać za granicą, ale na pewno nie na siłę - zapewniał Servaas.
Vive nawiązało współpracę z wrocławską firmą menedżerską Sport Concept i chcę ściągnąć w najbliższych latach kilku polskich zawodników, występujących obecnie w niemieckiej Bundeslidze.
Z drużyną rozstają się Radosław Wasiak i Rafał Bernacki, Białorusini Michał Usaczow i Dmitrij Nikulenkow. Wasiak będzie się ubiegał o stanowisko dyrektora generalnego w Vive, a Bernacki będzie trenował bramkarzy.
Do momentu powrotu Wenty z Pekinu Vive będzie trenowało pod okiem Tomasza Strząbały, który został drugim trenerem. W piątek wieczorem Wenta pierwszy spotkał się z zawodnikami Vive.
- Mamy wiele kontaktów, prowadzimy rozmowy i jestem przekonany, że znajdziemy pieniądze na pokrycie naszych sportowych ambicji - zapewniał Servaas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?