Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weroniką Koziarz - Dygulska od 10 lat uczy tańczyć poloneza maturzystów z Wyszyńskiego

Agnieszka Kuraś
Rozmowa z Weroniką Koziarz - Dygulską - choreografem i instruktorem tańca. W tym roku po raz 10 nauczyła tańczyć poloneza na studniówkę maturzystów z Liceum Wyszyńskiego w Staszowie

Stworzyła pani choreografię i nauczyła tańczyć poloneza na studniówkę uczniów Liceum Ogólnokształcącego imienia księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego w Staszowie oraz Zespołu Szkół imienia Stanisława Staszica w Staszowie, który z tych polonezów był bardziej wymagający.

- Wydaje mi się, że polonez zatańczony przez maturzystów z Liceum Wyszyńskiego był nieco trudniejszy. Zatańczyła go jedna grupa. Z kolei na studniówce Zespołu Szkół na Koszarowej tańczyły dwie grupy. Tak naprawdę to jak wygląda polonez zależy od wielu czynników. Przede wszystkim od umiejętności tanecznych uczniów, bo to specjalnie dla nich tworzy się choreografię. Pod uwagę trzeba brać także kształt i rozmiar sali, w której młodzież będzie tańczyła poloneza. Chodzi o to, by swobodne wykonanie figur było możliwe.

Jak często odbywają się próby ?
- Próby zaczynamy przeważnie w październiku i widzimy się raz w tygodniu po godzinie. Natomiast w ostatnim tygodniu ćwiczymy codziennie, czasem nawet po kilka godzin. Zaznaczyć trzeba, że młodzież jest zdeterminowana w nauce tańca. Bardzo chętnie przychodzą na zajęcia i chcą, by polonez wypadł jak najlepiej. Myślę, że traktują je też jako formę relaksu i odreagowania po lekcjach.

Co pani czuje, jak ogląda wykonanie poloneza przez młodzież już podczas studniówki?
- Tak naprawdę zawsze się bardzo wzruszam. Często z tego powodu lecą łzy. Tak też było w tym roku.

Dostrzega pani błędy w tańcu podczas premierowego wykonania?
- Tak, widzę błędy. Ale taki mam zawód. Patrzę na taniec jako choreograf. Jednak już po polonezie chwalę młodzież. Przecież to nie są zawodowi tancerze i nie można od nich wymagać, by zatańczyli bezbłędnie, bo nawet zawodowcy robią błędy. W polonezie chodzi o estetykę, o to żeby efekt końcowy był zadowalający, by wizualnie przyciągał oko. A każde wykonanie takie jest. Jest wyjątkowe, niesie za sobą wiele emocji zarówno ze strony uczniów, jak i publiczności i o to chodzi.

Czy pani wybiera grupę osób która zatańczy poloneza spośród chętnych uczniów?
- Nie, nie wybieram osób. Uczę wszystkich uczniów, którzy chcą tańczyć i pod taką grupę, jaką mam układam choreografię.

Od ilu lat uczy pani poloneza na studniówki?
- W Liceum Ogólnokształcącym imienia księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego poloneza uczyłam po raz dziesiąty. Natomiast w Zespole Szkół imienia Stanisława Staszica poloneza uczyłam około pięciu razy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie