Wiadomo, dlaczego zginęły ryby w Brodach. Zabiła je elektrownia

W grudniu ubiegłego roku patrol Społecznej Straży Rybackiej ze Starachowic podczas rutynowej kontroli natknął się na wiele martwych ryb, leżących przy brzegach rzeki Kamiennej poniżej zapory zbiornika w Brodach. O zdarzeniu poinformowano władze Polskiego Związku Wędkarskiego, Wody Polskie i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Podejrzewano, że ryby (były to niewielkie sztuki) zginęły od porażenia prądem.

Przypuszczenie znalazło potwierdzenie. Okazało się, że sytuacja była wynikiem wciągnięcia ryb przez generator elektromagnetyczny małej elektrowni wodnej w Brodach, w skutek czego doszło do porażenia ich prądem elektrycznym. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska skierował wniosek do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie o zastosowanie środków zapobiegających powtarzaniu się podobnych zdarzeń w przyszłości.

Małe Elektrownie Wodne, które niegdyś promowano jako ekologiczne źródła energii, okazały się być poważnym problemem dla środowiska. Zbudowane na rzekach, często uniemożliwiają rybom wędrówki na tarliska. Zdarza się też, że na skutek gwałtownych zrzutów wody giną duże ilości ryb i małż. Tak było w 2020 roku w Rębowie, w powiecie pińczowskim. Jak pokazał przykład z Brodów, giną też ryby wciągane przez instalacje elektrowni.