Wszystkie służby ratunkowe postawiono na nogi po telefonie zdesperowanego 42-latka, który w południe chciał skoczyć z wiaduktu w Starachowicach do rzeki Kamiennej. Szczegóły akcji w Wiadomościach Echa Dnia
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
G
Gość
Zdanie wyrwane z kontekstu pozbawione sensu. Nic nie wnoszące tylko podsycajace nagonke na człowieka. Dno.
g
gość
Nie miał kasy czy nie chciało mu się iść po piwo?Masakra.Najwyraźniej coś mu się pokićkało.Prawdę mówiąc trudno ogarnąć po co ten spektakl.Gdyby rzeczywiście chciał skoczyć to by skoczył.Nie rozumiem takich ludzi.Teraz powinien za tę akcję zapłacić.
G
Gość
kolejny po księżach przypadek faceta z jajami w sukience- czy to już pandemia tej choroby sukienkowej????.
Chopie chciałaś się stać sławnym/sławna i zatańczyć z gwiazdami ?????
Szkoda, że nie skoczył. Jednego durnia byłoby mniej a i miasto wolne byłoby od korków nawet dwuznacznie :)
L
Lechu
Szkoda, że nie skoczył...byłoby spokojnie na wiadukcie.