Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiadukty w powiecie włoszczowskim sypią się. Spadające fragmenty betonu zagrażają bezpieczeństwu podróżnych

Rafał Banaszek
Rafał Banaszek
Władza powiatu włoszczowskiego na przeglądzie swoich wiaduktów, które nie wyglądają najlepiej.
Władza powiatu włoszczowskiego na przeglądzie swoich wiaduktów, które nie wyglądają najlepiej. Starostwo Powiatowe Włoszczowa
Do 29 marca powiat włoszczowski musi wyremontować trzy wiadukty, które leżą w ciągu dróg powiatowych nad torami Centralnej Magistrali Kolejowej i zagrażają bezpieczeństwu podróżujących. Takie zalecenia wydał cztery miesiące temu świętokrzyski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego.

Chodzi o wiadukty w Łachowie, Bichniowie i Ropocicach. Powiat, zgodnie z zaleceniami, musi do końca marca wykonać tak zwane prace zabezpieczające na tych obiektach. Chodzi o to, żeby na tory nie spadały elementy betonowej konstrukcji wiaduktów, do czego obecnie dochodzi. Na te remonty potrzeba 450 tysięcy złotych.

O zajęcie się sprawą wybudowanych w latach 70. wiaduktów apelował na ostatniej sesji Rady Powiatu 30 stycznia radny Paweł Strączyński, członek Zarządu Powiatu w ubiegłej kadencji. 7 lutego dwaj starostowie włoszczowscy razem z dyrektorem Zarządu Dróg Powiatowych przeprowadzili wizytację wiaduktów. Przyznali, że nie wyglądają dobrze.

Przypomnijmy, że 18 października ubiegłego roku świętokrzyski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Kielcach wydał decyzję nakazującą Zarządowi Dróg Powiatowych we Włoszczowie „usunięcie stanu mogącego zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi, bezpieczeństwu mienia bądź środowiska” na wspomnianych wiaduktach.

Decyzja ta była następstwem kontroli, którą we wrześniu przeprowadzili z urzędu pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. W jej wyniku stwierdzono liczne nieprawidłowości dotyczące stanu technicznego wiaduktów, między innymi znaczne ubytki i odpadające fragmenty betonu z gzymsów, które zagrażają bezpieczeństwu.

„Zachodzi konieczność wykonania niezbędnych robót, celem zapewnienia bezpieczeństwa do czasu przeprowadzeni kapitalnego remontu” – napisała w decyzji Anna Kaczmarczyk, zastępca wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Termin wykonania robót zabezpieczających na trzech wiaduktach wyznaczono na dzień 31 grudnia 2018 roku.

– Z uwagi na brak środków finansowych w budżecie powiatu w biegłym roku wystąpiliśmy z wnioskiem o przedłużenie terminu do 30 czerwca 2019 roku. Jednak PKP PLK nie wyraziły na to zgody. Ostatecznie termin wykonania robót ustalono na 29 marca – informuje dyrektor Norbert Gąsieniec. Nie wiadomo, czy powiat dotrzyma tego terminu, gdyż nie ogłoszono jeszcze przetargu.

Dobrze, że udało się znaleźć pieniądze na sfinansowanie tego zadania. W budżecie powiatu na 2019 rok w dziale transport widnieje kwota 400 tysięcy z przeznaczeniem na remont wiaduktów. Mimo to, obecne władze powiatu twierdzą, że musiały zabrać pieniądze na wiadukty z utrzymania dróg, między innymi wykaszania poboczy i konserwacji rowów przydrożnych.

Sprawa wiaduktów, które leżą w ciągach dróg powiatowych, głośna była już we wrześniu 2017 roku, gdy na jedną z sesji w starostwie, jak pamiętamy, ówczesny radny, obecny wicestarosta Łukasz Karpiński przyniósł fragmenty betonowej konstrukcji wiaduktu za Olesznem.

Chciał w ten sposób ostrzec ówczesne władze powiatu, że może dojść tam do tragedii. - Takie kawałki wiaduktu spadają na tory, po których jeżdżą pociągi. Oby nie doszło do nieszczęścia - alarmował. Na tragiczny stan wiaduktu za Olesznem radny Karpiński wielokrotnie zwracał uwagę już wcześniej.

Pod koniec lipca 2017 roku zakończył się pierwszy etap przebudowy tego ponad 40-letniego wiaduktu nad torami Centralnej Magistrali Kolejowej, znajdującego się na drodze powiatowej między Olesznem a Żeleźnicą. Za ponad 1,3 miliona złotych (z czego dotacja z Ministerstwa Finansów wyniosła 415 tysięcy, resztę sfinansował powiat) przebudowano dwa skrajne przyczółki, które były w najgorszym stanie. Na kontynuację robót powiatu nie było już stać (potrzebne były dodatkowe 3 miliony).

- Wykonaliśmy pierwszy etap prac, bardzo ważny z punktu widzenia bezpieczeństwa. Powiatu nie stać na kompleksowy remont wiaduktu. Nie planujemy realizacji drugiego etapu – informował wówczas na sesji starosta Jerzy Suliga.

I nic się nie zmieniło w tej kwestii do dziś. Żeby przebudować kompleksowo wszystkie cztery wiadukty na terenie powiatu włoszczowskiego potrzeba, bagatela, blisko 10 milionów złotych, z czego na Ropocice – około 3 miliony, Bichniów i Oleszno – po 2,5 miliona oraz Łachów – 1,5 miliona. Bez wsparcia z zewnątrz powiat nie udźwignie tych inwestycji.

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Nie wiesz z kim pójdziesz na studniówkę? Skorzystaj z naszego generatora studniówkowego!


Ile kosztuje wychowanie dziecka w Polsce? Jest droższe niż myślisz!



Co nas wkurza w zimie na polskich drogach?



Praca marzeń. 10 najlepszych ofert pracy skierowanych do Polaków




One urodzą w 2019. Idzie nowe baby boom



Co wiesz o prowadzeniu auta zimą? Quiz


Zobacz także: Flesz zakaz handlu w niedzielę - rząd wstrzymuje zmiany

Źródło: vivi24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie