Wiązanki z piór i kamieni

Rozmowa z Edytą Zając, właścicielką kwiaciarni "Pokusa" przy ulicy Paderewskiego w Kielcach

* Mamy czas ślubów. Jakie wiązanki są modne w tym sezonie?

- Nadal są modne wiązanki w kształcie berła, okrągłe, tzw. biedermayerki, najczęściej komponowane z róż, tulipanów ecru na tiulu. Sporym wzięciem cieszą się efektowne wiązanki spadające, np. z kalii lub z eustomy, przypominającej różę. Odważniejsze panie wybierają rożki owinięte sizalem, przypominającym kolorowy sznurek. Do rożka wkłada się np. kilka róż, dodaje kolorowe druty, perły i pióra, które są ostatnim krzykiem mody. W tym roku do wiązanek dopina się również szpilki zakończone imitacjami kamieni szlachetnych. Zupełną nowością są wiązanki z protei z ogonem z traw, ale to już dla bardzo odważnych pań (protea przypomina połączenie ozdobnego karczocha z ostem - przypis autor).

* A co wybierają panowie?

- Wchodzą i od razu wiem, że ze wszystkich przygotowanych bukietów wybiorą kwiaty w kolorze czerwonym, czyli róże albo anturium.

* Jaka jest specjalność pani zakładu?

- Mam certyfikat na wykonywanie wiązanek ślubnych w kształcie miniaturowych parasolek. Jeśli ktoś chce je zobaczyć, zapraszam do obejrzenia albumu.

* A co by pani zaproponowała na chrzest?

- Na przykład małe koszyczki kwiatowe wykonane tylko z naturalnych kwiatów. Niektóre z nich są okręcone sizalem, co sprawia, że wyglądają jakby leżały w gniazdkach. Do tego można wpiąć dwa miniaturowe gołąbki z masy.

* Jak powinien być przystrojony imieninowy albo gratulacyjny bukiet?

- Odchodzi się już od celofanu, a szczególnie tego srebrnego. Niemodne są sztuczne wstążki, które zostały zastąpione atłasowymi tasiemkami i kolorowymi wstążkami z różnych materiałów. Kwiaty okręca się flizeliną, a pojedyncze sztuki, np. słonecznika ozdobnego, kolorową rafią, imitującą trawę i do takiej kompozycji wpina się sztuczne małe biedronki. Do ozdoby można również wykorzystać suszone plasterki owoców.