Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wicemarszałek Wenderlich apeluje do świętokrzyskich posłów PSL

/pawlo/
Jerzy Wenderlich, wicemarszałek Sejmu
Jerzy Wenderlich, wicemarszałek Sejmu
Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich wysłał do świętokrzyskich posłów PSL pismo z apelem o spotkanie z rolnikami, którzy czują się poszkodowanymi w aferze ogórkowej.

Wicemarszałek Sejmu przyjechał w połowie lipca na Pondzie i na spotkaniu z tamtejszymi rolnikami obiecał, że sprawą afery ogórkowej zajmie się osobiście. W zeszłym tygodniu złożył w prokuraturze generalnej wniosek o zbadanie sprawy. W tym samym czasie wysłał też pismo do świętokrzyskich posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego - Marka Gosa, Mirosława Pawlaka i Jarosława Górczyńskiego z apelem o to aby spotkali się z rolnikami.

"Rolnicy uskarżali się. że do tej pory nie mieli możliwości spotkania z żadnym z posłów PSL ze swojego regionu. Zobowiązałem się, że poproszę Panów Posłów o spotkanie z rolnikami, którzy czuja się pokrzywdzeni w wyniku tej afery. Przepraszam, że wybieram taka formę, ale przyjąłem to zobowiązanie wobec rolników z nadzieją, że spotkania takie odbędą Panowie możliwie najszybciej. Troska o rolników i o to. by nie czuli się pokrzywdzeni musi być naszą wspólną troska" - czytamy w piśmie.

- Nie dostałem jeszcze, żadnego pisma od Pana marszałka - mówi poseł Marek Gos. - Poza tym dziwi mnie ta forma w jakiej marszałek Wenderlich zwraca się do nas w tej sprawie i to jeszcze w okresie wakacyjnym, podczas gdy jest tyle możliwości spotykania się i rozmawiania w Sejmie.

Pisma również nie dotarło jeszcze do posła Jarosława Górczyńskiego: - Niedawno mieliśmy ostatnią przed wakacjami sesję Sejmu i Pan marszałek w ogóle nie rozmawiał ze mną na ten temat - stwierdza Gróczyński. - Jestem otwarty i gotowy na wszelkie możliwości spotkania się z rolnikami - zaznacza.

Przypomnijmy, że tak zwana "afera ogórkowa" wybuchła we wrześniu ubiegłego roku. Dotyczyła ona rekompensat, które mieli otrzymać producenci ogórków z województwa świętokrzyskiego za straty poniesione w następstwie epidemii e-coli. Wielu rolników zarzuciło wtedy kieleckiemu oddziałowi Agencji Rynku Rolnego, że ta nie dopełniła właściwych procedur i wprowadziła ich w błąd, twierdząc, że producentom ogórka gruntowego odszkodowanie za straty w uprawach się nie należy. Oprócz odszkodowań domagali się też ujawnienia listy nazwisk 1200 osób, które je otrzymały.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie