Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezes Polskiego Związku Motorowego do ślubu pojechał garbusem

Iwona ROJEK
Urocza para Magda Mazan i Michał Sikora do ślubu przyjechali zabytkowym garbusem.
Urocza para Magda Mazan i Michał Sikora do ślubu przyjechali zabytkowym garbusem. Aleksander Piekarski
W sobotę w hotelu Łysogóry w Kielcach odbył się ślub pięknej pary, kielczanina Michała Sikory, wiceprezesa Polskiego Związku Motorowego i Magdy Mazan pracownika Państwowego Zakładu Ubezpieczeń w Warszawie. Młodzi po ślubie kościelnym, który odbył się w klasztorze na Karczówce podjechali na przyjęcie oryginalnym volkswagenem garbusem.

[galeria_glowna]

Na nowożeńców czekało ponad sto gości.
Na nowożeńców czekało ponad sto gości. Aleksander Piekarski

Na nowożeńców czekało ponad sto gości.
(fot. Aleksander Piekarski )

Ponad sto gości czekało na nowożeńców przed restauracją. - Ślub urządziliśmy w wiktoriańskim stylu - poinformowała Katarzyna Kundera, organizatorka weselnego przyjęcia. - Będzie elegancki z wysmakowaną muzyką, wszystko zostało dopięte na ostatni guzik.

Szczęście biło zarówno od państwa młodych jak i od rodziców. - Poznaliśmy się w trzydzieste urodziny Michała, u wspólnej koleżanki Ewy - zdradziła panna młoda. - Nasza znajomość rozwinęła się w błyskawicznym tempie, szybko wiedziałem, że jesteśmy dla siebie stworzeni - dodał Michał. - Praca jest dla nas ważna, ale rodzina najważniejsza. Marzymy o jednym, albo o dwójce dzieciaków. Na podróż poślubną na razie nie możemy sobie pozwolić, wzywają obowiązki, muszę wyjechać z pracy na kilka dni do Finlandii. Ale na pewno wkrótce ją odbędziemy.

Magda była bardzo zadowolona z pięknego kazania, jakie wygłosił dla nich ksiądz rektor Jan Oleszko. Obydwoje przyznali, że bardzo lubią Kielce i mimo, że od dawna mieszkają w Warszawie, to nasze miasto odwiedzają przynajmniej raz w miesiącu, przede wszystkim ze względu na bliskich.

MIŁO PATRZEĆ NA SZCZĘŚCIE DZIECI

Równie wzruszeni byli rodzice nowożeńców. - Teraz młodzi ludzie nie śpieszą się tak bardzo do ślubu, ale chyba lepiej jak najpierw dojrzeją, nasz syn zawiera je dziś w wieku Chrystusowym - mówił Marek Sikora, ojciec pana młodego, który na co dzień jest prezesem świętokrzyskiego oddziału Polskiego Związku Motorowego. Jego żona Anna, z zawodu polonistka też była bardzo zadowolona, że ukochany syn znalazł miłość swojego życia. - Będę bardzo dobrą teściową - zapewniała z uśmiechem. Rodzice panny młodej, Barbara i Waldemar Mazanowie również nie kryli ogromnej radości. - Miło patrzeć jak dzieci są szczęśliwe - mówili.

Świadkowie Joanna Lezarowicz i Radosław Sawicz cieszyli się, że ich przyjaciele odnaleźli się na świecie. - Ja przyjaźnię się z Markiem od dawna, to super gość - chwalił świadek. - A ja miałam swój niewielki udział w ich poznaniu - dopowiedziała przesympatyczna świadkowa.
Pan młody cieszył się, że jego pierwszy nabytek, volkswagen garbus, który w zeszłym tygodniu skończył czterdzieści lat nie odmówił posłuszeństwa i dowiózł ich sprawnie do ślubu. - Jestem miłośnikiem starych samochodów i mam to szczęście, że żona rozumie moją pasję - podkreślił. - A na razie czeka nas zabawa do białego rana.

Rodzice i bliscy cieszyli się szczęściem swoich dzieci.
Rodzice i bliscy cieszyli się szczęściem swoich dzieci. Aleksander Piekarski

Rodzice i bliscy cieszyli się szczęściem swoich dzieci.
(fot. Aleksander Piekarski )

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie