Kopię Flyera braci Wilbura i Orwila Wrightów można oglądać w Muzeum Lat Szkolnych Żeromskiego na wystawie poświęconej wynalazkom. Władysław Herbuś opowiada o nim uczniom odwiedzającym muzeum a 110 rocznicę pierwszego lotu postanowił obejść we właściwy dla siebie sposób.
17 grudnia zaprosił na pokaz, drugiego wykonanego przez siebie modelu Flyera. - To taki ćwiczebny egzemplarz, troszkę poturbowany po kolejnych próbach. Przyznaję, że zmodyfikowałem konstrukcję Wrightów, bo samolot latał jak chciał a nie jak ja chciałem - wyjaśniał modelarz. - Po dodaniu ruchomej klapy stał się znacznie bardziej sterowny.
Model waży 70 dekagramów jest napędzany dwoma silnikami, które poruszają śmigłami. Oryginalny Flyer zbudowany był z modrzewia i tkaniny koveral a osprzętem były druty i sznurek. Samolot wyposażony był w wiatromierz, stoper i obrotomierz jednak odczytu dokonywano po wylądowaniu a raczej opadnięciu. Samolot nie posiadał kółek a startował poruszając się po 20 metrowej szynie, piach amortyzował lądowanie. Pilot leżał na dolnym płacie, zaczepiony stopami o szczebel drabinki. Do sterowania używał rąk, a także bioder - przesuwając nimi wichrował skrzydła sprawiając, że samolot skręcał.
Pierwszy lot 17 grudnia 1903 roku był krótki - samolot przeleciał 36 metrów, w kolejnych trzech próbach osiągnął 51 metrów, po ostatnim locie maszyna uległa uszkodzeniu. Rok później bracia zbudowali kolejnego Flyera, ten pokonał już odległość 370 metrów. I pod tym względem samolot Władysława Herbusia jest znacznie lepszy. W powietrzu utrzymał się kilka minut wykonując różne ewolucje, na koniec miękko wylądował na ziemi a jego twórca otrzymał gorące brawa od obserwujących lot.
Władysław Herbuś jest kilkakrotnym mistrzem świata w modelarstwie. Cztery lata temu uczcił setną rocznicę pokonania samolotem kanału La Manche skonstruowanym przez siebie w skali 1:5 Bleriotem XI.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?