Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieczór wyborczy w świętokrzyskim sztabie Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Trzeba będzie się rozliczyć – mówi Marcin Chłodnicki

Anna Krawiecka
Aleksander Piekarski
W sztabie wyborczym Sojuszu Lewicy Demokratycznej na kwadrans przed godziną 21 na trzech ekranach trzy różne stacje telewizyjne miały podać sondażowe wyniki krajowe i lokalne. Napięcie u zebranej setki osób rosło jak w sylwestra przed północą. - Żeby tylko nie wyłączyli prądu- martwił się ktoś.

Marcin Chłodnicki, kandydat na prezydenta Kielc, w nowym krawacie, który dostał od przyjaciół „na szczęście”, cieszył się z popołudniowych sondaży, dotyczących wysokiej frekwencji w Kielcach – Jest o dziesięć procent lepsza niż cztery lata temu! Ludzie uwierzyli, że mają władzę, że mogą coś zmienić... Liczył optymistycznie na cztery mandaty radnych w mieście i dwa w Sejmiku, pesymistycznych typowań nie podawał. Szef wojewódzki partii Andrzej Szejna nie przyjechał.

W minorowym nastroju był radny wojewódzki Henryk Milcarz. Przyszedł do sztabu Sojuszu Lewicy Demokratycznej prosto z koncertu urządzonego w z Pałacyku Zielińskiego, którego jednak nie wysłuchał w spokoju, bo „z tyłu głowy i tak miał wybory”. - Przeżyłem już trochę kampanii, zwykle byłem większym optymistą, ale ta jest nieprzewidywalna, brutalna. Dwa największe prawicowe ugrupowania polityczne tkwią w śmiertelnym zwarciu, a pozostałe partie nie mogą się przebić ze swymi programami, tylko patrzą kto kogo przewróci. To wprowadza zamęt, podziały, zadawanie ran, których nie da się szybko zabliźnić. Doszło do tego, że ludzie którzy się prawie nie znają, nienawidzą się, bo ktoś ma inne poglądy niż oni. Ja nie znoszę kłótni, konfliktów, lubię zgodę, a na nią się szybko nie zanosi- ocenił Henryk Milcarz nie rokując wiele po tych wyborach.

Wreszcie podano sondażowe wyniki: Trzaskowski wygrywa w Warszawie!- rozlegają się brawa. W Kielcach Bogdan Wenta „pobił” obecnego prezydenta - wielkie brawa! Dobry wynik osiągnął Liroy – też brawa i pytania, dlaczego tak trudno było oszacować co on osiągnie? Może poszli do wyborów ci, co zwykle nie chodzą? Co do SLD- Marcin Chłodnicki zbiera gratulacje. Jak na debiut, osiągnąłeś dobry rezultat – mówią w sztabie. On sam cieszy się, że Prawo i Sprawiedliwość nie zdobyło w Kielcach większości. - Dostali czerwoną kartkę! - komentuje. Zapytany co będzie, gdy Sojusz okaże się lichy zapewnia, że po kampanii, niezależnie od wyników, trzeba będzie się rozliczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie