Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielcy nieobecni. Korona bez Niedzielana, Jagiellonia bez Frankowskiego

Sławomir STACHURA, [email protected]
W meczu nie zagra dochodzący do pełnej formy po kontuzji Andrzej Niedzielan.
W meczu nie zagra dochodzący do pełnej formy po kontuzji Andrzej Niedzielan. fot. Sławomir Stachura
Mecz Korony Kielce, wicelidera piłkarskiej ekstraklasy, z Jagiellonią Białystok, liderem i obrońcą trofeum, to najciekawsze spotkanie w 1/8 finału Pucharu Polski. Mecz dziś o godzinie 17, a bezpośrednią transmisję z niego przeprowadzi TVP Sport. Obie drużyny są jednak poważnie osłabione. Nie zagrają najskuteczniejszy napastnik ligi Andrzej Niedzielan (8 goli) i wicekról strzelców Tomasz Frankowski (7).

Marcin Sasal, trener Korony:

Marcin Sasal, trener Korony:

- Mecz z Jagiellonią traktujemy bardzo poważnie i chcemy awansować do następnej rundy Pucharu Polski. Puchar to dobra i najkrótsza droga do tego, aby w tym sezonie coś osiągnąć, bo przecież w lidze może być różnie. W poprzedniej edycji Jagiellonia ograła nas w pucharowym dwumeczu, ale teraz postaramy się jej zrewanżować za tamto niepowodzenie. Wierzę, że się uda.

Relacja live z meczu Korona - Jagiellonia od godziny 16.45 na www.echodnia.eu/korona

Po ostatniej ligowej kolejce w obu zespołach nastroje nie są najlepsze, bo Korona przegrała u siebie z Legią Warszawa 1:4, a lider w takim samym stosunku uległ Widzewowi w Łodzi. Ale przegrywały też inne drużyny z czołówki tabeli - Lechia Gdańsk i GKS Bełchatów, toteż Korona wciąż jest na drugim miejscu w tabeli, a "Jaga" prowadzi.

SZKODA, ŻE NIE ZAGRAJĄ

Dziś obie ekipy, mające żółto-czerwone barwy, powalczą o awans do "ósemki" najlepszych drużyn Pucharu Polski. Ale obie będą osłabione. W Koronie zabraknie kontuzjowanych Nikoli Mijailovicia i Andrzeja Niedzielana, w Jagiellonii z powodu kontuzji nie zagrają Tomasz Frankowski i doskonale znany kieleckim kibicom Brazylijczyk Hermes. On też ma drobny uraz po ostatnim meczu ligowym z Widzewem w Łodzi. Najbardziej szkoda, że nie dojdzie do bezpośredniego pojedynku najlepszych strzelców ekstraklasy - Niedzielana i Frankowskiego. Obaj jednak leczą urazy.

TERAZ JEDEN MECZ

Obydwa zespoły zmierzyły się w pucharze w poprzedniej edycji, ale o szczebel wyżej, na którym rywalizacja odbywa się już w dwóch meczach. Pierwszy odbył się 17 marca w Kielcach, a Korona wygrała 3:1 - po golach Nikoli Mijailovicia w 28 minucie, Michała Zielińskiego w 33 i Macieja Tataja w 40 oraz Tomasza Frankowskiego dla "Jagi" w 20. Wydawało się, że to spora zaliczka przed rewanżem. Ale tydzień później Jagiellonia zwyciężyła w Białymstoku 3:0 (gole Piotr Klepczarek I 16, Remigiusz Jezierski 56, Hermes 68 z karnego) i awansowała do półfinału. W nim Jagiellonia wyeliminowała w dwumeczu Lechię Gdańsk, a w finale ograła już w jednym spotkaniu Pogoń Szczecin i zdobyła trofeum.

- Teraz jest okazja do rewanżu. Chcemy awansować, a ważne jest również to, że gramy w Kielcach i o wszystkim zadecyduje jeden mecz - mówi Marcin Sasal, trener Korony.
KADRA KORONY DOPIERO DZIŚ

Korona trenowała w poniedziałek o godzinie 17 na Arenie Kielc, ale trener Marcin Sasal wstrzymał się z wyborem meczowej kadry do wtorku.

- Niektórzy są poobijani po spotkaniu z Legią, więc daliśmy sobie czas do jutra, żeby wybrać meczową kadrę. Dlatego o 12 wszyscy mają stawić się w klubie i wtedy podejmiemy kadrowe decyzje - kończy Marcin Sasal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie