Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka awantura i czystki w Starachowicach! Dwaj prezesi ważnych spółek i członek zarządu powiatu złożyli rezygnacje. Czy będą kolejne?

Sławomir Sijer
Sławomir Sijer
Prezydent Starachowicach Marek Materek w wstrząsającym wpisie napisał o nadużyciach władzy. Przeprosił też za błędy.
Prezydent Starachowicach Marek Materek w wstrząsającym wpisie napisał o nadużyciach władzy. Przeprosił też za błędy.
W poniedziałek 11 października, rezygnację z zajmowanych stanowisk złożyli Marcin Pocheć - prezes Zarządu Zakładu Energetyki Cieplnej/Komunikacja Miejska, Jarosław Warszawa - prezes Spółdzielni Socjalnej Starachowiczanka oraz Robert Sowula - nieetatowy członek Zarządu Powiatu. Nie jest wykluczone, że to początek zmian wśród starachowickich prominentów. Prezydent Starachowic Marek Materek, którego ugrupowanie współrządzi też powiatem otwarcie powiedział o nadużyciach na szczytach starachowickiej władzy.

W poniedziałek po południu prezydent Marek Materek na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieścił mocny list w którym napisał między innymi: "Wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób zostali skrzywdzeni błędnymi decyzjami personalnymi moimi bądź moich współpracowników bardzo przepraszam i proszę o wybaczenie".

Prezydent Starachowice Marek Naterek o nadużyciach w starachowickich instytucjach

W poniedziałek 11 października po południu prezydent Marek Materek na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieścił wpis:
"Kochani,
często piszę informując Was o kolejnych sukcesach miasta, inwestycjach, projektach i nagrodach. Na zdjęciach są uśmiechy, radość i duma, że mogę dla Was pracować. Jednak dzisiejszy post będzie inny niż wszystkie. Piszę go smutny i rozczarowany, ale uznałem, że muszę pochylić głowę i przyznać się przed Wami do błędów.

Zostając w 2014 roku, dzięki Waszemu zaufaniu, prezydentem Starachowic zapowiadałem walkę z nepotyzmem. Od początku swojej kadencji bardzo starannie dobierałem moich współpracowników. Chciałem, aby dla naszego miasta pracowali najlepsi specjaliści, którzy jednocześnie mają wysokie morale i poczucie misji.

Kiedy w urzędzie brakowało nam rąk do pracy to jedyne pytanie, które zadawałem komisjom konkursowym wybierającym nowych pracowników było czy wygrała najbardziej kompetentna osoba. Patrząc na załogę pracującą w urzędzie, na zaangażowanie i efekty pracy wiem, że pracuję z najlepszymi. Konkursy często organizowaliśmy także wtedy, gdy nie wymagały tego przepisy prawa, właśnie po to, by szukać i wybierać najlepszych ludzi do pracy. Dzięki temu codziennie, razem z moim zespołem, z ogromnym zaangażowaniem pracujemy, by nasze Starachowice rozwijały się jak najlepiej.

Jednocześnie pragnę podkreślić, że pomimo rekordowej w mieście ilości zadań i inwestycji, oraz rekordowych dofinansowaniach ze środków unijnych i krajowych, dzięki rozsądnej polityce kadrowej ilość pracowników urzędu miejskiego od początku mojej kadencji znacząco spadła. Podobnie zredukowana została Ilość etatów w administracji i obsłudze w jednostkach podległych miastu i miejskich spółkach. Dzięki temu możemy zapewniać środki finansowe na kolejne ważne dla mieszkańców Starachowic inwestycje i zadania.

Zależało mi i zależy nadal, aby koszty funkcjonowania samorządu, były jak najniższe. Myślę, że Państwo także to zauważyliście i między innymi dlatego w 2018 roku ponownie powierzyliście mi zadanie kierowania pracami lokalnego samorządu a mój komitet wyborczy wygrał również wybory do Rady Powiatu Starachowickiego. Chciałem, aby dokładnie takie same zasady jak w mieście obowiązywały w powiecie i wszystkich jednostkach podległych. Liczyłem na ograniczenie kosztów funkcjonowania powiatu i jednostek podległych, by wygenerować środki na tak oczekiwane przez mieszkańców inwestycje - drogi w gminach ościennych czy wiadukt w Starachowicach Dolnych.

Tymczasem w ostatni piątek dowiedziałem się, że w jednej z jednostek podległych Starostwu Powiatowemu moje zasady są łamane. Z moich analiz i informacji wynika, że wzrosła ilość osób zatrudnionych w administracji a pracownicy mają wątpliwości co do przygotowania merytorycznego niektórych nowo zatrudnianych osób. Jest to całkowitym zaprzeczeniem polityki, którą prowadziłem.

Mimo, że powiat jest samorządem nadrzędnym dla miasta i całkowicie niezależnym czuje się politycznie odpowiedzialny za jego prawidłowe funkcjonowanie. Będę podejmował zdecydowane i stanowcze kroki wobec osób, które złamały zasady. Nie ma i nie będzie mojej zgody na wykorzystywanie swojej pozycji zawodowej do załatwiania swoich prywatnych spraw. Nie ma mojej zgody na degradowanie kompetentnych pracowników na niższe stanowiska, by Ich miejsce mogli zajmować nowi ludzie. Nie ma także mojej zgody na zatrudnianie dodatkowych pracowników tam, gdzie nie ma potrzeby ich zatrudniania.

Dwa lata temu jeden z moich najbliższych współpracowników tracąc stanowisko w związku z wykrytymi przeze mnie nieprawidłowościami zażądał, żebym podał się do dymisji, ponieważ nagrał mnie 257 razy. Niektórzy prosili, żebym się z nim „dogadał”, ponieważ może narobić problemów. Powiedziałem wtedy, że może mieć takich nagrań nawet 500, a ja nadal będę spał spokojnie, ponieważ nigdy nie zrobiłem niczego czego miałbym się wstydzić, żałować i za to odpowiadać. Dlatego wszystkie ruchy, które wykonałem i wykonam w kolejnych tygodniach oraz miesiącach niech będą kolejną nauczką, dla tych, którzy w sposób niewłaściwy sprawują powierzone im funkcję. Nie ma równych i równiejszych.

Jednocześnie po raz kolejny przyjrzę się wszystkim jednostkom i spółkom, oraz przypomnę wszystkim osobom odpowiedzialnym za ich funkcjonowanie by prowadziły transparentne nabory także na stanowiska, gdzie prawo nie wymaga ich organizowania.
Wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób zostali skrzywdzeni błędnymi decyzjami personalnymi moimi bądź moich współpracowników bardzo przepraszam i proszę o wybaczenie.

Wszędzie, gdzie to możliwe postaram się to naprawić."

W Starachowicach ważni ludzie odchodzą ze stanowisk

List jak się okazuje nie był przypadkowy.

W poniedziałek 11 października, rezygnację z zajmowanych stanowisk złożyli Marcin Pocheć - prezes Zarządu Zakładu Energetyki Cieplnej/Komunikacja Miejska - to spółka podległa prezydentowi Starachowic Markowi Materkowi, Jarosław Warszawa - prezes Spółdzielni Socjalnej Starachowiczanka - na to stanowisko też prezesa powołuje prezydent Materek oraz Robert Sowula - nieetatowy członek Zarządu Powiatu.

Nie jest wykluczone, że to początek zmian wśród starachowickich prominentów. Prawdopodobnie wkrótce mogą zapaść kolejne decyzje o odwołaniu lub rezygnacji kolejnych osób.

Komitet Marka Materka rządzi miastem i powiatem

Przypomnijmy, że w 2018 Komitet Marka Materka zdecydowanie wygrał w powiecie starachowickim. Wziął całą władże w mieście - Marek Materek znokautował wprost rywali do fotela prezydenta miasta a jego komitet ma zdecydowaną większość w Radzie Miasta Starachowice. W Powiecie Starachowickim też Komitet Marka Materka wygrał wybory ale, by rządzić musiał zawrzeć koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym. Starostą został Piotr Babicka z Komitetu Marka Materka, wicestarostą Dariusz Dąbrowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie