Mężczyzna, który wysłał film do naszej redakcji wyjaśnia, że nagrał całą sytuację, ponieważ jego zdaniem na wycinkę takich drzew właściciel terenu powinien mieć zezwolenie, a przypuszczał, że dokonuje "samowolki", dlatego wezwał na miejsce straż miejską. Okazuje się, że sprawa ma głębsze dno, bo blisko dwa lata temu deweloper chciał na tej działce wybudować wieżowiec, ale inwestycja została bardzo mocno oprotestowana i w sprawie zapadła wielka cisza. Do tej pory...
Tak pisaliśmy o sprawie:
Protest mieszkańców ulicy Nowej w Kielcach. Nie chcą bloku ze specustawy
Mieszkańcy ulicy Nowej w Kielcach protestują przeciwko budowie bloku. Inwestor nie daje za wygraną
Próbowaliśmy skontaktować się z inwestorem, na razie bezskutecznie. Sprawę skomentował natomiast starszy inspektor Bogusław Kmieć ze Straży Miejskiej w Kielcach, który poinformował nas, że wezwani na miejsce funkcjonariusze ustalili, iż wycinka objęła teren około 30 metrów i dotyczyła cisów.
- Na miejsce wezwany został właściciel terenu, który zapewnił funkcjonariuszy, że dysponuje dokumentami zezwalającymi na usuniecie tych krzewów. W związku z tym, że ostatecznie ich nie przedstawił to wstrzymaliśmy prace i przekazaliśmy informacje po kontroli do Wydziału Środowiska w Urzędzie Miasta w Kielcach - informuje Bogusław Kmieć.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?