Wielka inwestycja nad Sielpią. Wieża z balonem, basen jak egzotyczna wyspa i domki na drzewie. Nad zalewem powstanie Holiday Park

Gmina Smyków, dysponuje 14 hektarową działką, stykającą się niemal z zalewem w Sielpi. - Wyłoniliśmy wykonawcę i zleciliśmy opracowanie planu, koncepcji zagospodarowania terenu. Firma ta projektowała wcześniej między innymi Majaland czy Mandorie w Łodzi. Wszystko wskazuje na to, że otrzymamy również środki na odwiert geotermalny, nasz wniosek został pozytywnie oceniony przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, na ten cel pozyskamy pond 9 mln zł - mówi Jarosław Pawelec, wójt gminy Smyków.

Projekt warszawskiej firmy Success Parks został podzielony, na dwa etapy. W pierwszym zaprojektowano budowę wieży w koronach drzew, unoszącej się nad obecnym lasem sosnowym, z której będzie doskonale widać zalew nad Sielpią. Dla spragnionych niesamowitego widoku, na szczycie wieży zostanie zainstalowany balon, który wzniesie się na kolejne 70 metrów. Takiej panoramy nie ma nigdzie w okolicy, przy dobrej pogodzie powinno być z niej widać Kielce, czy zamek w Chęcinach.

W etapie pierwszym firma zaproponowała też budowę punktów gastronomicznych, pola namiotowego i kempingowego oraz domków, w tym jako ośrodek glampingowy. W sumie, razem z polem namiotowym będzie tam mogło nocować w jednym momencie około 1000 osób! Kompleks ma stać się niezależnym ośrodkiem, dla ludzi szukających odpoczynku na łonie natury, chcących korzystać z całej infrastruktury Sielpi, ale podanej w zorganizowanej, uporządkowanej formie.

- Przeprowadziliśmy badanie rynku, z którego jasno wynika, że klienci Sielpi poszukują pola namiotowego, ale również noclegów o wyższym standardzie, to chcemy im zaproponować w pierwszym etapie. Wieża ma być widoczna z plaż i przyciągać ludzi, na drugą część jeziora - mówi Grzegorz Kubiak z Success Parks.

W etapie drugim przewidziane są już większe inwestycje, w tym park rozrywki pod dachem, ponieważ jak wyszło z badania rynku, klienci nad Sielpią bardzo nudzą się w deszczowe dni, a obiekt w weekendy przyciągałby wtedy też odwiedzających z Kielc i innych miejscowości położonych do godziny drogi. W tygodniu zapełniałby się gośćmi z samego kompleksu noclegowego. W ostatniej fazie zaplanowano zbudowanie hotelu oraz basenów geotermalnych lub kompleksu spa. Wszystko w zależności od tego, jakie kompleks będzie generował przychody, ale także jaki będzie wynik odwiertów geotermalnych. - W tym momencie nie ma w Polsce ośrodka wypoczynkowego z noclegami, który w swojej ofercie ma park rozrywki pod dachem, czy baseny termalne w jednym - mówi wójt Smykowa.

Jak gmina ma zamiar sfinansować inwestycję? Gmina jest otwarta na propozycję od prywatnych inwestorów. Część środków może też zabezpieczyć sama. - Rozważamy kilka modeli finansowania. Potrzebne są jednak gruntowne analizy. Tak ambitny projekt, chcielibyśmy zorganizować we współpracy z prywatnymi inwestorami - mówi wójt. - Tak naprawdę w jakiej kolejności będziemy to realizować jest zdeterminowane tym, jakie finansowanie pozyskamy i z jakimi inwestorami rozpoczniemy współpracę. My już pokazaliśmy wolę i chęć, jak widzimy rozwój gminy w najbliższej dekadzie. Teraz rozpoczynamy poszukiwanie finansowania, jesteśmy otwarci na dyskusję nad każdym modelem współpracy. Plan jest na tyle fajnie poukładany, że możemy zacząć od tych rzeczy, które będą wymagać najmniejszych nakładów i w miarę zarabiania, reinwestować środki w kolejne etapy przedsięwzięcia. - kończy Jarosław Pawelec.