Wielkanoc 2020 bez procesji. Mieszkańców Włoszczowy z progu kaplicy błogosławił proboszcz ksiądz kanonik Leszek Dziwosz (ZDJĘCIA)

(By zobaczyć więcej zdjęć, kliknij przycisk ZOBACZ GALERIĘ)

W Wielkanocnej homilii przypomniał wielkopiątkowe słowa Papieża Franciszka. Wokół Ojca Kościoła katolickiego nie było tłumów. Modlił się sam. Po raz pierwszy od 56 lat Droga Krzyżowa nie odbywała się w rzymskim Koloseum, ale na pustym, zamkniętym z powodu pandemii placu Świętego Piotra. - "Jesteśmy przestraszeni i zagubieni" – ksiądz Leszek Dziwosz przywołał fragment papieskiej homilii. - „Od tygodni wydaje się, że zapadł wieczór. Gęste mroki ogarnęły nasze place, ulice i miasta; zapanowały nad naszym życiem wypełniając wszystko ogłuszającą ciszą i niepokojącą pustką, która paraliżuje wszystko na swojej drodze; czuje się ją w powietrzu, odczuwa w gestach, mówią to spojrzenia” – cytował Franciszka proboszcz włoszczowskiego sanktuarium. Podkreślił, że wszyscy potrzebujemy otuchy i pocieszenia. - Wyzwala z lęku i daje nadzieję Zmartwychwstały Chrystus. Nie ma Go w grobie. Poszukaj Jezusa w swoim życiu. Może gdzieś Go po drodze zostawiłeś i musisz wrócić - mówił ksiądz Leszek Dziwosz.

Msza Święta rezurekcyjna była transmitowana w internecie. Wierni w świątyni i łączący się poprzez transmisje, modlili się o ustanie epidemii koronawirusa.

Te Święta Wielkanocne zapamiętamy na długo. To kolejna odsłona wyjątkowej sytuacji związanej z pandemią koronawirusa. Uroczystości kościelne odbywają się niemal bez udziału wiernych. Wierni mogą jednak uczestniczyć w modlitwie wirtualnie. Za co ksiądz Leszek Dziwosz dziękował w Niedzielę Wielkanocną parafianom i zachęcał do dalszej wirtualnej obecności podczas nabożeństw w oktawie Wielkanocy.

W Wielką Sobotę trwała adoracja Pana Jezusa w Grobie. Uwieńczyła ją Liturgia Wigilii Paschalnej, podczas której wielkanocne Alleluja proklamowało Zmartwychwstanie Pańskie.

(By zobaczyć więcej zdjęć, kliknij przycisk ZOBACZ GALERIĘ)