Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkanoc u uchodźców z Ukrainy. W sobotę w Sielpi poświęcono pokarmy. Zobacz zdjęcia

Aleksandra Boruch
Aleksandra Boruch
Wielkanoc u naszych gości z Ukrainy. W sobotę w Sielpi poświęcono pokarmy. Przybyło około 200 osób.
Wielkanoc u naszych gości z Ukrainy. W sobotę w Sielpi poświęcono pokarmy. Przybyło około 200 osób. Dawid Łukasik
Paski, babki, jajka, kiełbasy, wędliny, słodycze, chleb, a nawet wodę - takie i inne przysmaki na uroczyste święcenie pokarmów z racji prawosławnej Wielkanocy, przynieśli przebywający w Sielpi uchodźcy z Ukrainy. Święcenie koszyków odbyło się w Ośrodku Wypoczynkowym "Łucznik".

Święcenie pokarmów w Sielpi. W niedzielę ukraińska Wielkanoc

W niedzielę, 24 kwietnia przypada najważniejsze święto dla grekokatolików i prawosławnych. Tego dnia - tydzień po świętach wielkanocnych obchodzonych przez katolików - Wielkanoc przypada właśnie u nich. A właściwie nie Wielkanoc, a Woskresiniam Chrystowe, czyli Zmartwychwstanie Pańskie (inaczej Paschę). Większość przybyłych do Polski uchodźców z Ukrainy, jest wyznania prawosławnego lub greckokatolickiego.

Dlatego z okazji zbliżającej się Paschy, w sobotę 23 kwietnia w ośrodku wypoczynkowym "Łucznik" w Sielpi odbyła się uroczystość święcenia pokarmów. W spotkaniu uczestniczyło ponad 200 przebywających w czterech miejscowych ośrodkach, gości z Ukrainy. Uroczystego poświęcenia pokarmów dokonał ksiądz Igor Małysz, duszpasterz archidiecezji Przemysko-Warszawskiej kościoła Greckokatolickiego, który modlił się i śpiewał razem z wiernymi.

Kosze pełne po brzegi
Zgodnie ze zwyczajem, kosze gości z Ukrainy wypełnione były po brzegi przeróżnymi smakołykami. W święconce nie mogło zabraknąć jajek, kiełbas, ciast, babek, soli, pieprzu, a także tradycyjnej paski, czyli chleba wielkanocnego. Jak podkreślali goście z Ukrainy, święcą podobne potrawy co katolicy, lecz najczęściej przychodzą do cerkwi z wielkimi koszami, a nie tak jak my z symbolicznymi, małymi koszyczkami.

Wiele osób przyniosło także butelki z wodą oraz świece, które później zapalali.

Jak mówiła nam jedna z przebywających w Sielpi kobiet, pani Weronika:

Przynosimy wodę, święcimy ją, a później pijemy po łyżeczce każdego dnia. Świece zapalamy w cerkwi, modląc się za czyjąś duszę albo za kogoś z naszej rodziny. Świecami okadzamy także nasze domy.

W ich koszyczkach nie ma natomiast baranków, czy zajączków. Czasem spotyka się kurczaczki.

Ważnym dniem dla Ukraińców jest także Wielki Czwartek, a raczej Czysty Czwartek:

- Już w Czysty Czwartek malujemy jajka - pisanki. Tego dnia już cały dom musi być wysprzątany i przygotowany na święta. Do wschodu słońca każdy z nas musi się także umyć, wykąpać - dlatego właśnie Czysty Czwartek. Koszyki idziemy święcić o północy z soboty na niedzielę. A w niedzielę świętujemy razem z rodziną - dodała pani Irena z miejscowości Kirowograd w Ukrainie.

W sobotniej uroczystości w Sielpi uczestniczył także wojewoda świętokrzyski, Zbigniew Koniusz. Przyznał, że to trudny czas dla naszych gości z Ukrainy, ale to również czas nadziei:

To niewątpliwie trudne święta dla naszych przyjaciół z Ukrainy. Raz, że są poza domem, dwa - są w trakcie wojny. Ale święta każdy celebruje, bo święta to nadzieja na to, że po tych trudnych chwilach, będzie lepszy czas. Przy tej okazji chciałem życzyć wszystkim obywatelom ukraińskim, nie tylko tym, którzy są tutaj w Sielpi, nie tylko w Świętokrzyskiem, nie tylko w Polsce, ale również tym, których zdecydowana większość została u siebie w kraju, aby szybko ten trudny czas, czas wojny minął, i aby Zmartwychwstały Chrystus dał też zmartwychwstanie tego narodu, dumnego narodu, pięknego narodu. (...) Wszystkiego dobrego dla wszystkich Ukraińców. Zdrowia, pomyślności i oby Chrystus dał im nadzieję na to, że już niedługo będą na powrót w wolnej Ukrainie - życzył wojewoda.

W niedzielę, 24 kwietnia z okazji Paschy, czyli Zmartwychwstania Chrystusa wszystkie poświęcone oraz przygotowane pokarmy, przebywający w Sielpi Ukraińcy spożyją podczas uroczystych spotkań. Takie odbędzie się między innymi w hotelu "Energetyk":

- W niedzielę, o godzinie 10 organizujemy w hotelu "Energetyk" uroczyste śniadanie dla 120 osób przebywających u nas. Część rzeczy panie same sobie przygotowały. Na pewno pojawią się szaszłyki, pieczony boczek, sałatki oraz pierogi. Taką mają tradycję, że na śniadaniu wielkanocnym takie potrawy się pojawiają - mówiła pani Beata Ciszek, manager hotelu "Energetyk".

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie