Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki sukces uczniów ze Świętokrzyskiego na Olimpiadzie Literatury i Języka Polskiego. Mamy trzech laureatów i cztery finalistki! (WIDEO)

Paulina Baran
Paulina Baran
Kacper Mrożek z Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołłątaja w Pińczowie (w środku) oraz Kamil Kumor (po lewej) i Michał Ciszek z VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach zostali laureatami prestiżowej Olimpiady Literatury i Języka Polskiego.
Kacper Mrożek z Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołłątaja w Pińczowie (w środku) oraz Kamil Kumor (po lewej) i Michał Ciszek z VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach zostali laureatami prestiżowej Olimpiady Literatury i Języka Polskiego.
Jak wspaniale przekazywać tak cudowne wieści! Kacper Mrożek z Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołłątaja w Pińczowie oraz Kamil Kumor i Michał Ciszek z VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach zostali laureatami prestiżowej Olimpiady Literatury i Języka Polskiego. Oprócz nich, uczniowie ze świętokrzyskich szkół zdobyli także cztery tytuły finalistów olimpiady, które również zwalniają z pisania matury z języka polskiego oraz otwierają drogę na najlepsze uczelnie w kraju i za granicą. Gratulujemy!

Z osiągnięć uczniów dumna jest sekretarz naszego komitetu okręgowego olimpiady, pani Lidia Pasich. -Taka lista laureatów i finalistów świadczy o tym, że młodzież była bardzo dobrze przygotowana. Serdecznie gratuluję zarówno uczniom, jak i nauczycielom, którzy przygotowywali ich do olimpiady - zaznacza pani Lidia.

Wielkie Brawa dla Kacpra!
Najlepszy wynik spośród wszystkich naszych uczestników Olimpiady z Języka Polskiego i trzynasty wynik w Polce uzyskał Kacper Mrożek z Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołątaja w Pińczowie. Osiągnięcie siedemnastolatka jest tym większe, że chłopak jest dopiero w drugiej klasie liceum i kończył ośmioklasową szkołę podstawową, a nie gimnazjum, gdzie nauka jest dłuższa. -Przyznam szczerze, nie spodziewałem się, że zostanę tak dobrze oceniony. To było dla mnie wspaniałe zaskoczenie i powód do dumy - uśmiecha się Kacper. Chłopak zdradza, że już w szkole podstawowej język polski był jednym z jego ulubionych przedmiotów, ale dopiero w liceum, gdzie uczy go fantastyczna polonistka, Ilona Wilk, zainteresował się nim w naprawdę. - Olimpiada składała się z trzech etapów. Myślę, że ogromy plusem było dla mnie to, że od lat interesuję się filozofią, a swoją wiedzą i interpretacjami mogłem pochwalić się podczas finału, co zostało najwyraźniej bardzo dobrze ocenione - wyjaśnia Kacper.

Z sukcesu Kacpra bardzo dumna jest dyrektor Liceum Ogólnokształcącego imienia Hugona Kołłątaja w Pińczowie, Anna Goik oraz zastępca dyrektora tej szkoły, Tomasz Pietrzykowski. Okazuje się także, że piękne osiągnięcie - tytuł finalisty Olimpiady Literatury i Języka Polskiego zdobyła uczennica pińczowskiego liceum Laura Pasternak, którą także przygotowywała pani Ilona Wilk. - Na nasze liceum spłynął wielki splendor. Ten sukces to wspólny rezultat ciężkiej, mozolnej pracy zarówno naszych uczniów jak i wspaniałej polonistki -zaznaczają dyrektorzy.

Kamil i Michał dumą kieleckiego "Słowaka"
Wielkie gratulacje należą się także Kamilowi Kumorowi oraz Michałowi Ciszkowi z VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego w Kielcach, a także fantastycznemu poloniście z tej szkoły, który od lat "wychowuje" laureatów olimpiady z języka polskiego, Adamowi Majerowskiemu.

Kamil: "Miłość do czytania zaszczepiła we mnie babcia"
Kami Kumor mieszka w Busku-Zdroju, chociaż szkołę średnią wybrał sobie w Kielcach. Ma 17 lat, zatem także należy do grona uczniów z pierwszego rocznika, który uczy się w przywróconym, czteroletnim liceum. -Myślę, że największy wpływ na zamiłowanie do języka polskiego ma moja miłość do czytania, którą zaszczepiła we mnie babcia, skądinąd emerytowana nauczycielka polskiego. Jednak równie wielki wpływ miała na mnie nauczycielka polskiego, która uczyła mnie w szkole podstawowej, właściwie to pod wpływem zafascynowania Jej zajęciami zdecydowałem się wybrać klasę o profilu humanistycznym - wyznaje Kamil. Chłopak nie ukrywa, że przygotowania do Olimpiady były bardzo czasochłonne, chociaż nie ograniczały się jedynie do samego czytania. Dużo trudniejsze było analizowanie opracowań, wychwytywanie poszczególnych informacji, notowanie ich, zapamiętywanie. Do tego dochodzi kwestia języka używanego w utworach, które miał okazję poznawać: specjalizacją, którą wybrał, był barok, epoka odległa o ponad cztery wieki, zatem anachroniczność języka mocno dawała się we znaki. -Nauka połączona z lekturą trwała praktycznie od września, jednak dopiero w miarę zbliżania się poszczególnych etapów olimpiady stawała się jedynym priorytetem - przez resztę czasu trzeba było łączyć ją z normalną szkolną nauką. Wszystkie książki, z którymi miałem okazję się zapoznać, były niezwykle interesujące, jednak gdybym miał wybrać jedną, wskazałbym monografię poświęconą Sebastianowi Grabowieckiemu autorstwa Andrzeja Litworni - mówi licealista z VI Liceum w Kielcach.

- Olimpiada odbywała się zdalnie, zarówno etapy pisemne, jak i ustne, zostały zorganizowane za pośrednictwem platformy Google Meet i serwisu Classroom, tak, że podczas tworzenia prac byliśmy, jako uczestnicy, pod całkowitym nadzorem członków Komisji - włączone mikrofony i kamerki miały zminimalizować ryzyko oszustw. W praktyce więc całą olimpiadę przeszedłem, nie wychodząc z własnego pokoju. Z jednej strony było to wygodne z punktu widzenia logistyki, jednak nie dane mi było poczuć atmosfery stacjonarnej Olimpiady, przeżyć tych emocji, które przeżywa się normalnie, czy to na etapie okręgowym, czy to w etapie finałowym, który w poprzednich latach odbywał się w Konstancinie pod Warszawą - przyznał Kamil.

Naszego laureata zapytaliśmy także o to, czy jest z siebie dumny. - Faktycznie, odczuwam satysfakcję z bycia jedną z trzech osób w naszym województwie, które zostały laureatami Olimpiady z języka polskiego, jednak patrzę na całą przygodę z olimpiadą właśnie w kategorii przygody, ciekawego zajęcia, pewnego rodzaju wyzwania podjętego dla sprawdzenia poziomu swoich umiejętności. Prawdę mówiąc nie spodziewałem się aż takiego sukcesu, dlatego przede wszystkim czułem się - właściwie nadal czuję się - trochę zaskoczony, że zaszła ta przygoda aż tak daleko. Zatem owszem, jestem z siebie dumny, aczkolwiek duma ta nie wynika z należenia do jakiegoś elitarnego, z pozoru ponadprzeciętnego grona: jestem dumny, bo udało mi się zdobyć zwolnienie z matury, co zdecydowanie ułatwi mi życie w czwartej klasie, bo będę musiał przygotowywać się do jednego egzaminu mniej - uśmiecha się licealista i dodaje, że jego plany na przyszłość opierają się o znalezienie dobrego uniwersytetu, na którym mógłby skończyć prawo. - Wychodzę bowiem z prostego założenia, że najlepiej jest robić w życiu to, do czego ma się pasję i umiejętności, a prawo jest kierunkiem, który wymaga szeroko pojętych humanistycznych umiejętności. A ponieważ zdecydowana większość uniwersytetów wymaga przy rekrutacji na prawo matury z języka polskiego, to owszem, tytuł laureata i wynikające z niego zwolnienie z matury na pewno mi pomogą - przyznaje.

Kamil zaznacza także, że jest niezwykle wdzięczny swojemu nauczycielowi, Adamowi Majerowskiemu. - Prawdę mówiąc, bez Jego pomocy z pewnością niewiele bym zdziałał. Dobry nauczyciel to w końcu podstawa sukcesu każdego ucznia, i w moim przypadku też tak było. Nietrudno jest wysłać ucznia na Olimpiadę, ale dawać mu porady, które ostatecznie umożliwiły zdobycie tytułu laureata - to dopiero wymaga umiejętności i doświadczenia w swoim fachu - podkreśla.

Michał:"Najważniejsza jest komunikacja"
Nasz trzeci laureat, osiemnastoletni Michał Ciszek pochodzi z małej, zacisznej wsi w gminie Radoszyce, w powiecie koneckim. Chłopak wyznaje, że język jako taki stanowi dla niego... zagadnienie przede wszystkim techniczne; na co dzień największe znaczenie ma dla niego jego komunikatywność. - Bez języka nie byłoby jednak literatury, ta zaś jest mi bliska od dość dawna. Nie do końca wiem, z czego wynikają moje zainteresowania w tym kierunku, myślę, że jest to w sporej części efekt pewnych predyspozycji - mówi licealista i wskazuje dzieła, które otworzyły mu oczy na literaturę oraz kształtowały jego wrażliwość na piękno języka. - Pierwszym „prawdziwym” dziełem literackim, z jakim miałem styczność, była powieść Henryka Sienkiewicza „W pustyni i w puszczy”, której obszerne fragmenty czytałem w wieku ośmiu lat (na tym etapie nie czułem potrzeby czytania „od deski do deski”, zwłaszcza iż zarys fabuły był mi skądinąd znany). Wkrótce potem, mniej więcej osiem lat temu, przeczytałem „Władcę pierścieni” autorstwa Johna Ronalda Reuela Tolkiena, w przepięknym przekładzie Marii Skibniewskiej. Trzecim dziełem, na którym „uczyłem się czytać”, była „Biblia”, początkowo przyswajana przeze mnie w formie uproszczonej (w pamięć zapadło mi wydanie komiksowe, dużego formatu, grube na cal, z realistycznie namalowanymi postaciami); kilka lat później przeczytałem ją w wersji nieokrojonej. Właśnie „Biblię” wybrałem jako temat do opracowania na pierwszym etapie konkursu - opowiada Michał.

Uczeń VI Liceum ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego zaznacza, że w przygotowaniach do olimpiady wiedza jest ważna, natomiast na konkursie najważniejsze były aspekty techniczne, takie jak umiejętność odczytywania sensu tekstu, rozpoznawanie użytych w nim zabiegów literackich oraz tworzenie rzeczowych, jasno sformułowanych wypowiedzi. Zadowalający efekt zależał więc nie tyle od czasu spędzonego nad książkami, co od praktycznego przygotowania się do olimpiady.

Jakie ma plany na przyszłość? - Kierunku studiów jeszcze nie wybrałem (raczej nie będą one ściśle związane z literaturą), natomiast uważam, że dzięki zaangażowaniu się w olimpiadę nabyłem cennego doświadczenia w zakresie kształcenia swoich umiejętności językowych. Oczywiście zwolnienie z matury z języka polskiego jest korzystne – choćby dlatego, iż zaoszczędzony czas będę mógł poświęcić na naukę innych przedmiotów - przyznaje. Michał także serdecznie dziękuje swojemu nauczycielowi, Adamowi Majerowskiemu. - Jestem winien wielkie podziękowania wobec mojego opiekuna, magistra Adama Majerowskiego, który w czasie trwania konkursu wskazywał mi niezbędne lektury oraz wcielił się w rolę krytyka moich próbnych prac pisemnych. Śmiem twierdzić, że do osiągnięcia tytułu laureata wystarczyło mi stosowanie się do jego porad i wskazówek - zaznacza.

Nauczyciel: "Bardzo ważne jest wsparcie"
Co o sukcesie swoich uczniów mówi nauczyciel Adam Majerowski?- Radość z sukcesów moich uczniów w tym roku jest wyjątkowa, gdyż podwójna. Obydwaj chłopcy są uczniami drugiej klasy, tym bardziej cieszy mnie, że ich udział w olimpiadzie zakończył się sukcesem. Tegoroczny wynik olimpiady raduje mnie również z tego powodu, gdyż wszyscy we trójkę poświęciliśmy olimpiadzie sporo dodatkowej pracy, zatem warszawski finał tej przygody jest świetnym zakończeniem tego roku w edukacji polonistycznej - przyznaje pan Adam i zaznacza, że ma okazję pracować w wyjątkowym zespole polonistów. - Wsparcie moich kolegów i koleżanek pomaga mi realizować ambitne projekty edukacyjne. Świetne warunki pracy z uczniem zdolnym stworzyła mi Dyrekcja, która zawsze staje po stronie zdolnych i chętnych do pracy uczniów. Sukcesy moich uczniów są efektem ich ciężkiej pracy, inteligencji i wrażliwości oraz zaufania – ja skupiam się zaś na wyznaczaniu ambitnych horyzontów i dostarczaniu uczniom narzędzi do ich przekraczania - podsumowuje Adam Majerowski.

Finaliści Olimpiady Literatury i Języka Polskiego
Tytuły finalisty tegorocznej Olimpiady Literatury i Języka Polskiego zdobyli: Maja Laskowska z Katolickiego Liceum w Kielcach, Karolina Cebula z Zespołu Szkół imienia Stanisława Staszica w Staszowie, Laura Pasternak z Liceum Hugona Kołątaja w Pińczowie oraz Wiktoria Styczeń z I Liceum Ogólnokształcącego Collegium Gostomianum w Sandomierzu.

Laureaci innych olimpiad
Oprócz olimpiady z języka polskiego zakończyło się także kilka innych olimpiad. Wielki sukces osiągnął Jakub Stachurka z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach, który został laureatem Olimpiady Historycznej oraz Szymon Życiński z ostrowieckiego „Chreptowicza”, który otrzymał tytuł laureata Olimpiady Fizycznej.

W tym roku nie mamy żadnych laureatów na olimpiadzie z języka niemieckiego, geografii, informatyki oraz artystycznej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie