Bałtów i rezerwat archeologiczny na Krzemionkach odwiedziło w tym roku 130 tysięcy osób, czyli więcej aniżeli powiat ostrowiecki liczy mieszkańców.
Z atrakcji Bałtowa skorzystało w kończącym się sezonie turystycznym 90 tysięcy osób. Rok temu... tylko 14 tysięcy. W związku z otwarciem Parku Jurajskiego spodziewaliśmy się zwiększonego ruchu turystycznego, ale efekt przeszedł nasze oczekiwania - mówi Jarosław Kuba, dyrektor Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Gminy Bałtów. - Dysponujemy jeszcze rezerwą, gdyż nawet przy obecnej organizacji przepływu gości jesteśmy w stanie przyjmować 800 osób dziennie.
Krzemionki w tym roku odwiedziło już 40 tysięcy zwiedzających. W poprzednich latach lista gości kończyła się na 27-28 tysiącach. - Na pewno efekt przyniosła akcja informacyjna, jaką prowadzimy, systematycznie rozsyłając informację o neolitycznych kopalniach krzemienia oraz innych atrakcjach Krzemionek - mówi Wojciech Kotasiak, dyrektor Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Św., dodając, że nie bez znaczenia dla frekwencji na Krzemionkach pozostaje sukces Baltowa. - Krzemionki po prostu są po drodze - argumentuje.
Z punktu widzenia technicznego bardzo korzystne dla płynności ruchu turystycznego na Krzemionkach okazało się przebicie połączenia między dwiema podziemnymi trasami, do których dotychczas prowadziły dwa odrębne wejścia i wycieczki musiały dwukrotnie schodzić kilkanaście metrów pod ziemię. - Proces zwiedzania nabrał płynności i został skrócony o 20 minut, co pozwala na przyjęcie do 50 wycieczek dziennie - mówi dyrektor Kotasiak, dodając, że obiekt, zgodnie z decyzją głównego konserwatora zabytków, rocznie może przyjąć do 100 tysięcy gości. - Liczymy się z dalszym wzrostem zainteresowania Krzemionkami i szykujemy nowe atrakcje. Na pewno będzie można zaliczyć do nich zwiedzanie podziemnych chodników w warunkach ekstremalnych, w kombinezonach, kaskach i na... czworakach.
Nowości zapowiada także Bałtów. - Mamy kilka pomysłów oraz plan dalszego usprawnienia przyjmowania wycieczek, ale dopiero rozmawiamy o szczegółach - zapewnia Jarosław Kuba.
Zdaniem członka Zarządu Powiatu Włodzimierza Szczałuby, który odpowiada za sprawy rozwoju turystycznego regionu, najważniejsze, by stworzyć ofertę, która zatrzyma gości na dwa, trzy dni. - Wówczas można także zarobić na posiłkach i noclegach - dodaje Włodzimierz Szczałuba. - Dlatego należy się cieszyć, że w tej branży pojawia się współpraca w zachęcaniu turystów do odwiedzania naszego powiatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?