O tym, że nowoczesna i funkcjonalna przychodnia zostanie wybudowana na działce przy remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Wolicy pisaliśmy już w ubiegłym roku: W Wolicy, w gminie Chęciny powstanie przychodnia zdrowia z prawdziwego zdarzenia. Umowa z wykonawcą już podpisana
Teraz do internetu trafiło nagranie na którym widać, że w powstającym obiekcie, po deszczu zalega mnóstwo wody.
-Władze Miasta i Gminy Chęciny były informowane o tym, że teren na którym ma być budowana przychodnia jest podmokły i mogą wystąpić duże problemy, ale zostało to zignorowane
- wyjaśnia mieszkaniec Wolicy, Tomasz Wojtyś.
Mężczyzna tłumaczy, że po opadach deszczu, w budowanej przychodni zalega około 20 centymetrów wody.
- Budynek już ucierpiał, a nie wiadomo co będzie dalej. Jesienne deszcze dopiero przed nami. Jako mieszkańcy widzimy rozwiązanie polegające na tak zwanym drenażu opaskowym i odprowadzeniu gromadzonej wody do rowu przy linii kolejowej, który od około 100 lat spełnia swoje zadanie
- wyjaśnia Tomasz Wojtyś dodając, że mieszkańcy chcieliby spotkać się w tej sprawie z burmistrzem Miasta i Gminy Chęciny.
Co na to Miasto i Gmina Chęciny?
Z ramienia Miasta i Gminy Chęciny sprawę skomentował Bernard Oziębły, kierownik referatu inwestycji, budownictwa i drogownictwa w Urzędzie Miasta i Gminy Chęciny, który zaznaczył, że zdjęcia i nagranie, które otrzymaliśmy na pewno nie są aktualne, ponieważ w ostatnich dniach w ogóle nie było deszczu, opady miały miejsce na przełomie lipca i sierpnia.
- Wtedy był weekend, nikt nie pracował na budowie, w związku z czym reakcja wykonawcy mogła być spowolniona. Chciałbym zaznaczyć jednak, że wykonawca nie ukrywał przed nami, że doszło do takiej sytuacji. Zostaliśmy zapewnieni, że zgodnie z umową na własny koszt wypompuje on wodę i osuszy budynek
- wyjaśnia Bernard Oziębły.
Kierownik tłumaczy, że przy obecnie panujących temperaturach osuszenie budynku nie jest rzeczą trudną, a ponieważ zgodnie z projektem wykonana została warstwa izolacji poziomej pomiędzy ścianami fundamentowymi, a ścianami parteru, podsiąkanie wilgoci przez silikat jest niemożliwe.
-Od dłuższego czasu napominaliśmy wykonawcę, żeby wyprofilował teren ze spadkiem od budynku, tutaj widzimy pewne zaniedbanie, zostały jednak wykonane rząpie, czyli dołki wypełnione kruszywem do których wpada woda i jest z nich wypompowywana
- tłumaczy kierownik.
Bernard Oziębły dodaje, że wykonawca inwestycji złożył deklaracje, że komisyjnie dokona pomiaru wilgotności tynków i ścian przed ich pomalowaniem. Zapewnił, że teren przychodni obędzie wyposażony w drenaż i odwodnienie, będzie on również odpowiednio ukształtowany, więc nie zachodzi obawa, że po zakończeniu inwestycji obiekt będzie zalewany.
Zobaczcie galerię zdjęć z zalanej przychodni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?