Wielkie burzenie Chłodni Kieleckich! Budynki znikają w szybkim tempie

Dobiega końca postępowanie upadłościowe zlikwidowanych w 2012 roku Chłodni Kieleckich. Syndyk masy upadłościowej ze sprzedaży majątku firmy zaspokoił już roszczenia wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i Funduszu Świadczeń Pracowniczych, z którego pracownicy chłodni otrzymali zaległe odprawy. Teraz z pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży majątku firmy i odzyskania zaległości od wierzycieli wypłacane są pieniądze dostawcom, czyli rolnikom, którzy sprzedawali towar Chłodniom Kieleckim. Budynki, na terenie zakładu, które jeszcze do niedawna były własnością Towarzystwa Finansowego Silesia z Katowic, a które Chłodnie Kieleckie dzierżawiły przez ostatnie lata swej działalności, zostały sprzedane 8 października 2013 roku przez Towarzystwo. Nowy właściciel, spółka Arionn, rozpoczął rozbiórkę starych budynków.

- Majątek Chłodni Kieleckich, których upadłość Sąd Rejonowy w Kielcach ogłosił 3 lutego 2012 roku, nie był duży. Wynosił zaledwie 4 miliony złotych. W skład majątku wchodziły jedynie linie technologiczne, maszyny i urządzenia, zresztą mocno już zamortyzowane, oraz zapasy surowców. Budynki nie były własnością Chłodni. Były jeszcze wierzytelności, czyli długi, które winni są chłodniom wierzyciele – mówi o obecnym stanie postępowania upadłościowego prezes Sądu Rejonowego w Kielcach Jan Klocek.

Z chwilą ogłoszenia upadłości zakładu, majątkiem tym zaczął dysponować syndyk. Z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży majątku musiał zaspokoić wiele roszczeń, między innymi zaległości wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Funduszu Świadczeń Pracowniczych. Chłodnie były też winne pieniądze rolnikom, którzy dostarczali dla niej surowiec, czyli owoce i warzywa na mrożonki. Syndyk zajął się też egzekwowaniem długów od wierzycieli, którzy winni byli chłodniom w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wciąż trwają w tej sprawie rozprawy sądowe i postępowania egzekucyjne.

– Całość postępowania upadłościowego ma się zakończyć jesienią bieżącego roku- mówi prezes.

W tej chwili na placu trwają prace rozbiórkowe budynków, w których jeszcze dwa lata temu trwała produkcja. - Wyburzane są budynki, które po wielu latach użytkowania nie spełniają już norm dotyczących bezpieczeństwa, jeśli chodzi o konstrukcję. Potem teren zostanie uporządkowany i jego właściciel zacznie tu realizację swoich planów, które zdradzi wkrótce – powiedział nam przedstawiciel firmy Arionn, do którego należy teren.