Wielkie kłopoty na budowie "7" w Świętokrzyskiem. Będzie duże opóźnienie?

ZOBACZ TAKŻE:
Jesienią i zimą zadbaj o prawidłowe ciśnienie w kołach. "Jakbyśmy wyszli teraz na ulice i stanęli z ciśnieniomierzem, to u większości byłoby za niskie"

(Dostawca: x-news)

Trwa budowa ekspresowej "7" z Chęcin do granicy województwa świętokrzyskiego z małopolskim. Budowa podzielona jest na dwa odcinki. Pierwszy: Chęciny – Jędrzejów, miał zostać oddany pod koniec 2017 roku, drugi- Jędrzejów - granica województwa, miał zakończyć się w połowie 2017. Jak dowiedziało się „Echo Dnia” może okazać się, że żaden z tych odcinków nie zostanie oddany w terminie. Największe opóźnienie ma być jednak na odcinku Chęciny – Jędrzejów.

Jednym z głównych „zarzutów” jest to, że kruszywo, które już dawno powinno trafić na drogę nadal „zalega” w magazynach kopalni. Z czego wynikają opóźnienia oraz jakie są szanse na przyśpieszenie prac mówią Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz wykonawca inwestycji, włoska firma Salini.

Kruszywo nawet nie wyjechało z kopalni

Informacje o wielkim opóźnieniu, na odcinku budowanym prze firmę z Turcji (podwykonawcę Salini), przekazała nam osoba, która od lat zajmuje się budową świętokrzyskich dróg. Okazuje się, że kruszywo, które miało trafić na „7”, nawet nie „wyjechało” z podkieleckiej kopalni.

– Kopalnia też musi na bieżąco pozbywać się materiału z placu. Jeżeli ktoś tego towaru nie odbiera to znaczy, że swoje roboty ma daleko w plecy – mówi budowlaniec. Z tego co wiem, w tym roku miało zostać ułożone 40 tysięcy ton masy bitumicznej, mamy koniec października, a drogowcy ułożyli odcinek próbny - 2 tysiące kwadratów. To jest kpina - podsumowuje.

Generalna Dyrekcja tłumaczy

Co na tak poważne zarzuty odpowiada odpowiadająca za budowę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, oddział w Kielcach?
-Turecka firma Fabe Grup jest tylko jednym z wielu podwykonawców generalnego wykonawcy, czyli firmy Salini Polska. - W związku z powyższym, odnosząc się do pani informacji dotyczących ewentualnego rozwiązania umowy z firmą Fabe Grup, informujemy, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Kielcach nie zawierała takiej umowy z wyżej wymienioną firmą, więc tym bardziej nie jest umocowaną stroną do jej rozwiązania – informuje Małgorzata Pawelec, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach.

Wyjaśniała, że opóźnienia w zakresie wykonywania warstw podbudowy drogi z kruszyw, wynikają miedzy innymi niesprzyjających warunków atmosferycznych występujących w ostatnim okresie realizacji robót.

- Obecnie, w naszej ocenie, opóźnienie w realizacji kontraktu wynosi około 2 - 3 miesięcy, jednak na tym etapie inwestycji nie można precyzyjnie określić, czy będzie miało ono wpływ na końcowy termin realizacji kontraktu. Jednocześnie informujemy, że podejmowane są działania mające na celu zminimalizowanie powstałych opóźnień – wyjaśnia inwestor.

Włoska firma wyjaśnia

Swoje stanowisko w sprawie zajęła także firma Salini. - Na kontrakcie występuję opóźnienia rzędu kilku do kilkunastu tygodni w stosunku do zatwierdzonego programu robót – wyjaśnia wykonawca inwestycji.

Tłumaczy jednak, że przy budowie o takiej skali i poziomie złożoności nie jest to niczym nadzwyczajnym. -Przyczyną takich zjawisk są między innymi warunki gruntowe bardziej niesprzyjające od tych przewidywanych w dokumentacji projektowej, okresowo szczególnie niesprzyjające warunki pogodowe, czy nieprzewidywalne przeszkody natury technicznej bądź formalnej towarzyszące przebudowie urządzeń obcych kolidujących z budowaną drogą ekspresową. Niemniej jednak firma Salini, w uzgodnieniu z zamawiającym i inżynierem kontraktu, we współpracy z naszymi podwykonawcami podejmuje obecnie, oraz zaplanowała na przyszłość, szereg działań przyspieszających roboty, których celem jest nadrobienie opóźnień – czytamy w piśmie od Salini.

Włoska firma zwraca także uwagę na fakt, że nie otrzymała od wspomnianej przez nas kopalni, żadnych niepokojących informacji dotyczących realizowanych dostaw dla firmy Fabe. Zaznacza, że gdyby wystąpiły tu jakiekolwiek poważne problemy, to firma Salini podjęłaby kroki mające na celu ich rozwiązanie. -Mając na uwadze całościową współpracę z firmą Fabe przy realizacji budowy drogi S-7 na odcinku Chęciny – Jędrzejów, firma Salini nie ma podstaw to tego by rozważać możliwość wypowiedzenia firmie Fabe umowy lub odstąpienia o tej umowy - podsumowują Włosi.

Od redakcji: To zastanawia

Oddaliśmy głos wszystkim stronom odpowiadającym za budowę "7" - po wysłuchaniu wszystkich tłumaczeń, niepokój o realizację drogi jeszcze narasta. Przede wszystkim pogoda w tym roku nie należała do najgorszych, nie był wielkich kataklizmów , wielkich ulew, długotrwałych opadów deszczu. Doprawdy trudno zrozumieć taki sposób tłumaczenia. Zapytaliśmy o kłopoty z pogodą kilku szefów firm zajmujących się budownictwem. Nie kryli zdziwienia. Kolejna sprawa to niemal zupełny brak reakcji inwestora na sytuację, która wydaje się niemal krytyczna. Warto może w tym miejscu przypomnieć ,że droga jest realizowana przy wielkim udziale publicznych pieniędzy i mieszkańcy województwa mają prawo wiedzieć kiedy jest szansa na zakończenie tak długo oczekiwanej inwestycji.

Pierwszy odcinek drogi - założenia

Budowa drogi ekspresowej S7, odcinek Chęciny – Jędrzejów rozpoczęła się w 2015 roku. Koniec zaplanowano na przełom 2017/2018. Inwestycja ma kosztować 585,7 milionów złotych. Umowa na realizację podpisana została miedzy kieleckim oddziałem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad a firmą z Włoch, 15 czerwca 2015. Nowa dwujezdniowa droga ekspresowa od węzła Chęciny do węzła Jędrzejów będzie miała długość około 21,5 kilometra i połączy wybudowaną w 2013 roku obwodnicę Kielc z istniejącą obwodnicą wschodnią Jędrzejowa. Dzięki inwestycji znacznie skróci się czas podróżowania miedzy Warszawą, Kielcami, a Krakowem. Powstaną trzy dwupoziomowe węzły drogowe, w Tokarni, Brzegach i Mnichowie a także infrastruktura zapewniająca bezpieczeństwo podróżujących, jak również związana z miejscami obsługi podróżnych w Smykowie i Podlesiu. Wybudowane zostaną trzy samodzielne przejścia dla zwierząt dużych nad drogą ekspresową, przejścia pod drogą dla zwierząt mniejszych oraz inne urządzenia ochrony środowiska. Powstanie również sieć dróg dojazdowych umożliwiająca obsługę przyległych nieruchomości. Wykonawca w ramach robót przebuduje urządzenia techniczne takie jak linie telekomunikacyjne, sieci elektroenergetyczne, gazociągi, sieci wodociągowe, kanalizację deszczową, kanalizację sanitarną, urządzenia melioracyjne, urządzenia infrastruktury kolejowej i oświetlenie. W ramach inwestycji powstanie między innymi 11 wiaduktów w ciągu drogi ekspresowej, 4 wiadukty nad drogą ekspresową, 6 mostów, 6 przejść dla zwierząt dużych i średnich oraz tunel pieszo-rowerowy.

Założenia drugiego odcinka

Budowę drogi ekspresowej S7 Jędrzejów – granica województwa świętokrzyskiego i małopolskiego rozpoczęto w 2014 roku, planowany koniec – w połowie 2017 roku. W ramach inwestycji powstanie nowy dwujezdniowy odcinek drogi ekspresowej S7 o długości 20 kilometrów z czterema węzłami w Jędrzejowie, Łączynie, Mierzawie i Wodzisławiu. Nowa droga z 4-kilometrową obwodnicą Wodzisławia będzie biegła w przeważającej części po śladzie już istniejącej trasy. W ramach inwestycji zaplanowano ponad trzydzieści obiektów inżynierskich typu mosty, wiadukty, przejścia dla pieszych i przejścia dla zwierząt oraz drogi dojazdowe zapewniające komunikację lokalną. Łączna długość dróg dojazdowych to około 40 kilometrów Liczba obiektów inżynierskich – 35 (6 mostów, 9 wiaduktów, 2 kładki dla pieszych, 1 podziemne przejście dla pieszych, 2 przejścia dla zwierząt dużych, 12 przepustów dla zwierząt małych, 3 przejazdy gospodarcze pod drogą ekspresową) . Długość ekranów akustycznych – 1,6 kilometrów. Zaplanowane Miejsca Obsługi Podróżnych – 2 (w Potoku Małym po wschodniej stronie S7 i w Klemencicach po zachodniej stronie S7). Wykonawca – Konsorcjum: Lider Budimex, Partner Ferrovial Agroman. Wartość robót budowlanych – 348,6 milionów złotych.

Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE