Wielkie zmiany w Kieleckim Centrum Kultury. Zobacz co już powstało (WIDEO, ZDJĘCIA)

Najszybciej, nowej dyrektorce Augustynie Nowackiej udało się przygotować kąt dla matki z dzieckiem z którego mogą skorzystać także osoby z zewnątrz, bo przewijak znajduje się w damskiej toalecie na parterze.

W pomieszczeniach obok foyer małej sceny Grzegorz Degejda już uruchomił warsztaty artystyczne. Założenie Przystani dla sztuki jest takie by w sobotę odbywały się płatne zajęcia dla dzieci (30 złotych), a w ciągu tygodnia bezpłatne dla seniorów i osób niepełnosprawnych. Te pierwsze zajęcia z drukowania na tkaninie cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem.

Przygotowanie kawiarni Kubek Ciepłej Kultury potrwa według planu do maja, jednak po sąsiedzku, w rogu foyer dużej sceny powstanie wyspa dla dzieci – miejsce zabaw, w którym rodzice wybierający się na koncert czy spektakl do Kieleckiego Centrum Kultury będą mogli bezpłatnie zostawić pociechę pod opieką wykwalifikowanej niani. Wyspa zostanie uruchomiona 6 lutego od godziny 11. Kieleckie Centrum Kultury zaprasza wtedy dzieci na bal i wspólne zabawy, wstęp bezpłatny.

W Studio Sceny Autorskiej, na ostatnim poziomie budynku trwa remont. Po jego zakończeniu z sali oprócz zespołu Marka Tercza, korzystać będą dwa inne teatry, które chce poprowadzić aktorka Ewa Pająk. Aktorami będą seniorzy oraz dzieci niepełnosprawne. Z kolei Agnieszka Kowalska planuje poprowadzenie tu warsztatów Kołysanki dla pań w ciąży oraz mam niemowlaków. W czasie zajęć mamy i dzieci mają uwrażliwiać się na muzykę.

Ze zmian w Galerii Winda cieszy się jej kierownik, Artur Wijata. - Galeria wreszcie będzie miała szatnię na miejscu. W sali na parterze (galeria mieści się na II pietrze) , która już została odświeżona i dostosowana rozpoczynam warsztaty z edukacji artystycznej, to będzie nasza Akademia Sztuk Pięknych.

Kieleckie Centrum Kultury otrzyma także nowe tablice informujące gdzie się co mieści. - Do tej pory nasi goście dopytywali się gdzie jest mała scena, gdzie duża, błądzili. By ułatwić im orientację zaprojektowaliśmy tablice w stylu dawnych neonów – mówi Artur Wijata. Pojawią się one lada dzień, bo już są wykonywane.