Wierna Małogoszcz stawia na młodzież. Podsumowanie rundy jesiennej w czwartej lidze

Jesienią trener Paweł Bień odważnie postawił na młodych. Oliver Szymkiewicz, Jakub Grzyb, Bartłomiej Szczepańczyk, Szymon Olesiński, Szymon Spurek zbierali dobre recenzje, ale też przydarzały im się błędy. Wierna grała bardzo ofensywnie, lecz traciła też dużo goli.

– Jesteśmy czwartym w lidze zespołem pod względem liczby zdobytych goli. Straciliśmy też dużo, sporo po błędach indywidualnych, ale musimy dawać możliwość gry młodym – zapewnia Paweł Bień, ze współpracy z którym bardzo zadowoleni są zawodnicy, młodsi i ci bardziej doświadczeni. Na pewno po rundzie jesiennej drużyna z Małogoszcza plasowała by się w tabeli znacznie wyżej. Kontuzje Jakuba Jaśkiewicza i Pawła Roguli zrobiły swoje, inne przypadki losowe też odbiły się na grze i wynikach. Wierna potrafiła zagrać bardzo dobrze przeciw czołowym teamom czwartej ligi, a zawieść w bataliach ze znacznie niżej notowanymi. Taka jednak jest szalona rzeczywistość COVID-19. Pandemia odbija się na każdym klubie, stąd też mnóstwo zaskakujących rezultatów w czwartej lidze świętokrzyskiej. Pada w niej teraz bardzo wiele goli. Nie było łatwo się przestawić na rozpoczęcie sezonu już w lipcu, na takie natężenie meczów, ale Paweł Bień nie zamierza biadolić. – Im więcej spotkań, tym lepiej można ogrywać młodzież. Każdy występ dla młodego piłkarza w seniorach na tym pułapie przynosi korzyści – zapewnia trener Wiernej Małogoszcz, która wiosną powinna wyglądać lepiej i demonstrować dobry futbol. Różnice w tabeli są małe, a młode wilki z Małogoszcza stać spokojnie na zajęcie lokaty w pierwszej szóstce tabeli. Po cichu w Wiernej liczą, że kogoś z wychowanków uda się wypromować i zagra w wyższej klasie. Najwięcej zależy od samych zawodników.