Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiktor Malinowski z Konieczna w powiecie włoszczowskim miał tylko 20 lat. "Chcę poznać prawdę o śmierci mojego syna". Zobacz film

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Wideo
od 16 lat
Wiktor Malinowski miał tylko 20 lat i całe życie przed sobą. Od najmłodszych lat związany z piłką nożną, grał jako zawodnik Hetmana Włoszczowa oraz GKS Kluczewsko. 14 lipca 2021 roku trafił do szpitala przy ulicy Kusocińskiego w Kielcach. Zmarł po 15 dniach, 29 lipca. Jego rodzice od dwóch lat próbują dowiedzieć się, co dokładnie się stało, że ich syn stracił życie. - Chcemy prawdy i sprawiedliwości – mówi tata Wiktora, pan Krzysztof Malinowski.

Wiktor Malinowski był piłkarzem Hetmana Włoszczowa i GKS Kluczewsko. Miał tylko 20 lat

Ta ogromna tragedia na zawsze zmieniła życie państwa Malinowskich z Konieczna w powiecie włoszczowskim.

- Syn grał w piłkę już od 6. roku życia. Odnosił duże sukcesy, został mistrzem województwa, królem strzelców. Był piłkarzem Hetmana Włoszczowa, Deko Włoszczowa i GKS Kluczewsko. Był studentem AWF w Katowicach – wylicza tata Wiktora. - Był towarzyskim, wesołym chłopakiem. Prowadził zdrowy, sportowy tryb życia. To po prostu było dobre dziecko – dodaje ze smutkiem.

Gdy pan Krzysztof opowiada nam tę historię nie może powstrzymać płaczu. Prosi, by nagrywać go w okularach przeciwsłonecznych, by nie było widać jego smutnych oczu. Przynosi do redakcji trofea Wiktora – jego puchary i medale za zwycięstwa. Ale również zdjęcia. Na jednym Wiktor ma zaledwie kilka lat, ale już pozuje z piłką. Na drugim widzimy przystojnego, młodego mężczyznę, który jest gotowy na swój pierwszy bal w życiu – studniówkę. Niestety, to będzie też jego ostatni bal, ale tak tragiczny finał nikomu wtedy nawet nie przychodzi na myśl.

Tragiczny finał pobytu w szpitalu w Kielcach

14 lipca Wiktor ze względu na stan zdrowia zostaje przyjęty na oddział szpitala przy ulicy Kusocińskiego w Kielcach.

- 25 lipca żona otrzymała telefon, że syn dokonał próby samobójczej i trafił do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, gdzie zmarł 29 lipca. Nigdy by mi do głowy nie przyszło, że spotka nas taka tragedia – opisuje ze łzami w oczach pan Krzysztof.

- Prokuratura wszczęła śledztwo, które szybko zostało umorzone. Razem z żoną nie poddaliśmy się i nie uwierzyliśmy w wersję szpitala i prokuratury. Nie wierzę, że syn z własnej woli chciał odebrać sobie życie. Nigdy wcześniej nie miał myśli ani prób samobójczych. Chciał żyć – dodaje.

Pan Krzysztof z żoną zwrócili się do Rzecznika Praw Pacjenta. - Otrzymaliśmy pismo, z którego wynika, że naruszone zostały prawa pacjenta do świadczeń zdrowotnych. Rzecznik wskazał niezgodny z faktami wpis w dokumentacji medycznej oraz niezgodne z faktami wyjaśnienia personelu. Rzecznik wniósł do dyrekcji szpitala o zastosowanie sankcji służbowych i dyscyplinarnych wobec pracowników, którzy przyczynili się do śmierci pacjenta – wyjaśnia mężczyzna.

Wydanie przez Rzecznika decyzji o naruszeniu Praw Pacjenta uprawnia do zadośćuczynienia i odszkodowania za krzywdy. Państwo Malinowscy pomimo tego oraz upływu dwóch lat nie złożyli w tej sprawie pozwu.

Umorzone postępowanie zostało zaskarżone do sądu. - Sąd Karny rzetelnie i wnikliwie dokonał analizy akt sprawy i w postanowieniu z dnia 6 czerwca 2022 roku użył artykułu 148 kodeksu karnego – zabójstwa w kontekście kwalifikacji zdarzenia. Ten artykuł przewiduje kary od 8 lat do 25 lat pozbawienia wolności, a nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Wszystko zawarte jest w aktach sprawy. Posiadam wszystkie dokumenty – zwraca uwagę nasz rozmówca.

Dodaje, że odrębne postępowanie prowadzą w tej sprawie Naczelny Sąd Lekarski oraz Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych.

"Nie przypuszczaliśmy, że Wiktora spotka tam śmierć"

Podkreśla, że według niego w tej sprawie jest jeszcze wiele do wyjaśnienia. - Kto odpowiada za niezabezpieczenie i utratę materiału dowodowego? Dlaczego w obliczu posiadania przez organy ścigania niezbitych dowodów na czyny, nie dokonano zatrzymań i nie złożono wniosku do sądu o aresztowanie? Analizie należy też poddać dwukrotne wizyty personelu szpitala u wysokiego rangą funkcjonariusza publicznego w celu zmiany decyzji wydanej przez Rzecznika Praw Pacjenta i czy w związku z tym wyczerpano znamiona czynu z artykułu 18 § 2 kodeksu karnego – podżeganie – wymienia pan Krzysztof.

- Są Rejonowy w Kielcach Wydział II Karny w postanowieniu z dnia 19 stycznia 2023 roku zważył, że personel szpitala składał fałszywe zeznania co do okoliczności zdarzenia z obawy przed odpowiedzialnością karną – dodaje pan Krzysztof. - Nie możemy sobie darować, że powierzyliśmy życie swojego syna temu szpitalowi. Nie przypuszczaliśmy, że Wiktora spotka tam śmierć, a następnie personel będzie zacierał ślady, fałszował dokumenty i składał fałszywe zeznania – mówi zbolałym głosem.

- Gdyby wtedy, zaraz po zdarzeniu, organy ścigania działały zgodnie z wytycznymi Trybunału w Strasburgu oraz Deklaracją Praw Człowieka to prokurator powinien wyjść ze szpitala z dokumentacją i monitoringiem pod pachą. Wtedy śledztwo mogłoby trwać kilka dni, a Sąd już dawno by zdecydował, gdzie jest miejsce dla tych, którzy przyczynili się do śmierci syna – przy pacjentach czy w specjalnych obiektach otoczonych wysokim murem z drutem kolczastym? – podsumowuje pan Krzysztof.

Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sandomierzu

W sprawie śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sandomierzu. W śledztwie nie przedstawiono nikomu zarzutów, prowadzone jest ono w zakresie dwóch wątków, to jest:

- narażenia pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez lekarzy i personel medyczny Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Kielcach, na których ciążył ustawowy obowiązek opieki nad pokrzywdzonym, poprzez niezapewnienie należytego nadzoru nad pacjentem, w wyniku czego doszło do targnięcia się na własne życie przez pokrzywdzonego, tj. o czyn z art. 160 § 2 kk i art. 151 kk w zw. art. 11 § 2 kk;

- poświadczenia nieprawdy przez osobę uprawnioną do wystawienia dokumentu w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Kielcach, co do okoliczności mających znaczenie prawne, poprzez dokonanie niezgodnego w faktami wpisu, co do stanu pokrzywdzonego pacjenta, tj. o czyn z art. 271 § 1 kk.

Postępowanie to początkowo prowadzone było w Prokuraturze Rejonowej Kielce-Wschód w Kielcach w zakresie czynu z art. 151 kk, zaś wątek dotyczący czynu z art. 160 § 2 kk i z art. 271 § 1 kk został przekazany do Prokuratury Rejonowej w Sandomierzu z uwagi na to, iż w tym zakresie postępowanie dotyczyło personelu medycznego Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Kielcach, z którym wyżej wymieniona kielecka jednostka prokuratury stale współpracuje przede wszystkim w zakresie pozyskiwania opinii sądowo-psychiatrycznych, co mogłoby w odczuciu społecznym budzić wątpliwości co do bezstronności przy rozpatrywaniu sprawy.

- Natomiast w zakresie czynu z art. 151 kk decyzja Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód w Kielcach z dnia 29.12.2021 r. o umorzeniu śledztwa została uchylona przez Sąd Rejonowy w Kielcach postanowieniem z dnia 06.06.2022 r., sygn. II Kp 185/22. W uzasadnieniu tego postanowienia Sąd m.in. przeprowadził szeroki wywód co do kwalifikacji zdarzenia w postaci samobójczej śmierci pokrzywdzonego w kontekście zarówno art. 151 kk (namowa i pomoc do samobójstwa), jak i art. 148 kk (zabójstwo) oraz kumulatywnej kwalifikacji z obu tych przepisów – w tym zakresie Sąd wskazał jednakże, iż konieczne jest poczynienie dodatkowych ustaleń co do przebiegu zdarzenia i dopiero wówczas, czyli po uzupełnieniu materiału dowodowego, należy dokonać ponownej oceny materialnoprawnej – poinformował Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach.

Dodaje, że postępowanie zostało zawieszone postanowieniem prokuratora z dnia 02.11.2022 r. z uwagi na oczekiwanie na opinię biegłych z Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, której przedmiotem jest ocena prawidłowości postępowania lekarzy i pozostałego personelu medycznego z w/w pokrzywdzonym jako pacjentem Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w okresie od 14 do 25 lipca 2021 r. Spodziewany termin uzyskania opinii to koniec 2023 roku. Po jej uzyskaniu śledztwo powinno zostać podjęte. Po zapoznaniu się z opinią prokurator będzie podejmował decyzje co do dalszego biegu sprawy.

Komentarz od dyrekcji Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii

O komentarz do sprawy poprosiliśmy też dyrekcję Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii w Morawicy, pod które podlega szpital przy Kusocińskiego w Kielcach. „Wedle dyspozycji artykułu 50 ust. 1 Ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 roku o ochronie zdrowia psychicznego (t.j. Dz. U. Z 2022r. Poz. 2123) osoby wykonujące czynności wynikające z niniejszej ustawy są obowiązane do zachowania tajemnicy wszystkiego, o czym powezmą wiadomość w związku z wykonywaniem tych czynności. Powyższe okoliczności nie pozwalają na odniesienie się do zdarzeń mających miejsce w przebiegu hospitalizacji w szpitalach psychiatrycznych. Jednocześnie wskazuję, iż podmiot każdorazowo współpracuje i udziela wszystkich niezbędnych wyjaśnień i informacji w toczących się postępowaniach. W celu zapewnienia najwyższej jakości udzielanych świadczeń realizuje również wszelkie zalecenia i wytyczne wydawane przez właściwe organy” - czytamy w piśmie otrzymanym od Piotra Kiełbowskiego, dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie