Pracowała w restauracji przechodząc wszystkie szczeble wtajemniczenia, w Anglii założyła szkółkę jeździecką i firmę Just Riding, którą teraz prowadzi wraz z mężem w Polsce. Także tu otworzyła szkółkę jeździecką oraz salon piękności.
Wiktoria Coleman jest przykładem kobiety, która z sukcesem łączy życiową pasję i biznes. Konie pojawiły się w jej życiu bardzo wcześnie, mając kilka lat jeździła w szkółce, którą nieopodal domu w Cedzynie prowadził wujek. Okazało się, że to miłość na całe życie. - A wujek był tą osobą, która potrafiła mi doradzić, pomóc w trudnych chwilach. Po latach odkupiłam od niego ziemię na własny ośrodek jeździecki - opowiada.
Absolwentka II Liceum Ogólnokształcącego imienia Śniadeckiego w Kielcach bez trudu zdobywała certyfikaty językowe, bez problemu dostała się na anglistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, magisterium robiła w Anglii. Tam też studiując na University of Portsmouth zaczęła pracować. - Chciałam się wspomóc finansowo więc oprócz dziennych studiów pracowałam na cały etat w restauracji - mówi.- Zaczynałam od zbierania szklanek, a doszłam do stopnia menadżera. W czasie studiów zaczęłam też uczyć angielskiego. Po studiach miałam wrócić do domu, ale zmieniłam plany, wyszłam za mąż i zostałam.
Za odłożone pieniądze razem z mężem Simonem założyli szkółkę jeździecką. - Mąż nie jest koniarzem, ale pogodził się z tym, co nazywa końską chorobą. Działamy razem. Do Anglii przywiozłam konie, które zostawiłam w Polsce na czas studiów. Nasz pony club cieszył się dużym zainteresowaniem, przybywało koni, boksów, a przede wszystkim klientów. Nastawiłam się na pracę z dziećmi i to bardzo dobrze funkcjonowało, byliśmy jak wielka rodzina.
W międzyczasie Wiktoria założyła salon paznokci. - I to też się kręciło dobrze - mówi, ale przedsięwzięcie, z którego jest najbardziej dumna to firma Just Riding, zajmująca się sprzedażą profesjonalnego sprzętu jeździeckiego.
- Po urodzeniu córki było nam trudniej. Zaobserwowaliśmy, że im więcej pracujemy, zarabiamy, tym więcej wydajemy. Kiedy więc ponownie zaszłam w ciążę postanowiliśmy przed narodzinami Piotrusia wrócić. Simon bardzo lubi Polskę, zawsze chętnie tu przyjeżdżał. Oczywiście ważne było to, że i tu mogliśmy prowadzić i rozwijać Just Riding. Szkółkę musiałam zamknąć. To było 7 lat temu.
Stworzona przez Wiktorię marka Just Riding jest dziś rozpoznawana przez jeźdźców na całym świecie, sponsoruje obecnego Mistrza Polski w skokach przez przeszkody oraz jedyną kobietę, która w Polsce wielokrotnie zdobyła tytuł Mistrza Polski w tej samej dyscyplinie.
Wiktoria od kilku lat jest także jedyną przedstawicielką handlową marek jeździeckich z Włoch i Danii na terenie Stanów Zjednoczonych.
- Just Riding ma być naszą przyszłością - podkreśla Wiktoria Coleman i dodaje:- Mam nieliczną, ale wspaniałą ekipę. Przeszliśmy przez bardzo wielu pracowników, ale znaleźliśmy tych odpowiednich i ich się trzymamy. Wychodzę z założenia, że im lepiej firma prosperuje tym lepiej powinno być ludziom w niej zatrudnionym.
Po kilku latach, w czasie których pracując musiała odstawić konie (w międzyczasie kupiła jednego), postanowiła wrócić do tego, co robiła w Anglii. - Firma działała dobrze, mogliśmy więc wziąć kredyt i kupić ziemię w Cedzynie. W styczniu otworzyłam w swoim ośrodku jeździeckim stacjonarny sklep jeździecki Parcour, a od kwietnia zapraszam na jazdy, koncentruję się na zajęciach z dziećmi. Nie wszystko idzie łatwo, nieszczęśliwy zbieg okoliczności spowodował pożar w jednym z budynków, ale działamy dalej.
Wiktoria samą siebie opisuje jako osobę, która nie może mieć chwili wolnej, bo natychmiast zaczyna coś wymyślać. - Najbardziej lubię ten etap: projektowania i rozwoju firm.
To ona wymyśliła otwarty w ubiegłym roku przy ulicy Małej salon kosmetyczno-fryzjerski Beauty Logic, cieszący się coraz większą popularnością, ale też wymagający bardzo dużych nakładów pracy. - Nie spodziewałam się, że będzie to tak absorbujące - przyznaje.
Pytana o różnice w prowadzeniu biznesu w Anglii i Polsce, stwierdza, że tam jest łatwiej, także nastawienie ludzi, nawet tych działających w konkurencji jest zdecydowanie bardziej przyjazne. - Współpraca i życzliwość budują - wyjaśnia Wiktoria. A proszona o podanie cech, dzięki którym odniosła sukces bez wahania wymienia: wytrwałość i niepoddawanie się. - Porażki czy to biznesowe czy osobiste się zdarzają, ale ważne jest to by się nie załamywać - mówi.- Dlatego lubię się otaczać ludźmi kreatywnymi, z dobrą energią. Przyjaciół mam kilku, ale wiem, że mogę na nich liczyć, to bardzo ważne.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Poczta Polska jeszcze uruchomi swoje paczkomaty?
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
