Trener Korony Tomasz Wilman ma dobrą sytuację kadrową przed tym spotkaniem. Zabraknie jedynie Marokańczyka z francuskim paszportem Nabila Aankoura.
- Nabil dochodzi do pełnej sprawności po urazie i na pewno w Płocku nie zagra. Chcemy by się jednak w pełni wyleczył, bo jest jeszcze dużo meczów i będzie nam potrzebny. Jeśli chodzi o pozostałych, to wszyscy są zdrowi i odpoczęli już po wygranym 1:0 pojedynku z Wisłą Kraków. Bartek Rymaniak wraca po pauzie za kartki i prawdopodobnie zagra na prawej obronie. Vladislavs Gabovs przewidywany jest natomiast do gry na prawej pomocy. Jest niekonwencjonalny i na tej pozycji też może wiele dać drużynie – wyjaśnia Wilman, choć powołany do kadry Łotwy „Vladek” na boisko wyjdzie raczej jako zmiennik. W podstawowym składzie na prawej pomocy rozpocznie bowiem Jacek Kiełb, strzelec zwycięskiego gola w meczu z Wisłą w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry.
Szkoleniowiec kieleckiej drużyny spodziewa się w Płocku trudnej przeprawy. Beniaminek w minionej kolejce zremisował we Wrocławiu ze Śląskiem 0:0.
- W tej lidze nie ma łatwych spotkań i w Płocku czeka nas trudne spotkanie. Ale jesteśmy podbudowani ostatnią wygraną i chcemy zapunktować również w meczu z drugą Wisłą – dodaje Wilman.
Korona w tym sezonie jeszcze nie wygrała na wyjeździe. Przegrała dwa mecze – z Zagłębiem w Lubinie 0:4 i z Lechią w Gdańsku 2:3 oraz zremisowała z Pogonią w Szczecinie 1:1. Czy w Płocku uda jej się wreszcie wywalczyć komplet punktów?
- Bardzo byśmy tego chcieli. Musimy być skoncentrowani od początku do końca i czekać na swoją szansę – mówi Wilman.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?