Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Windykator przyjdzie po książki

Lidia Cichocka
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Kielcach podpisała umowę z firmą windykacyjną. Liczy, że dzięki temu odzyska chociaż część z 2 500 książek, których nie zwracają czytelnicy.

- Rzeczywiście zdecydowaliśmy się na taki krok, ale nie mamy wyjścia - wyjaśnia Andrzej Dąbrowski dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. - Nie ma sensu dalsze wysyłanie przypomnień, upomnień, próśb. Za każdy list płaci biblioteka.

W ubiegłym roku biblioteka ogłosiła abolicję, skorzystało z niej jednak niewiele osób. A strata tak dużej ilości książek to poważne uszczuplenie księgozbioru i wymierna strata finansowa - średnio książka kosztuje 30 złotych.

- Jeśli któryś z czytelników chce wypożyczoną pozycję zatrzymać na dłużej może zadzwonić - podkreśla dyrektor. - Jeśli jednak ktoś lekceważy warunki umowy, którą z nami podpisał musi liczyć się z konsekwencjami.

A te mogą być przykre. Firma windykacyjna specjalizuje się w odzyskiwaniu książek i z powodzeniem działa w Polsce. Kiedy ona wkracza do akcji niesłowny czytelnik musi liczyć się z zapłaceniem kar, kosztów jej pracy i zwrotem. Kilka spraw skierowano do sądu i zapadły wyroki.

- Umowę właśnie podpisaliśmy i przekazaliśmy pierwszą partie nazwisk - mówi dyrektor.- Teraz czekamy na rezultaty.

Co mogą zrobić osoby, które chcą uniknąć kontaktu w windykatorami? Powinny jak najszybciej oddać książki, a jeśli zostały one zgubione zapłacić ekwiwalent, który ustali biblioteka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie