Na pomysł "Wirtualnej Targowicy" wpadł znany starachowiczanin Łukasz Korus. W internecie założył grupę, której członkiem może zostać każdy bez żadnych ograniczeń. To klienci i sprzedawcy ze starachowickiego targu. Na placu przeważnie anonimowi, tym razem udostępnili swoje adresy, telefony, maile.
Kliknij i przejdź do profilu Wirtualnej Targowicy na Facebooku
Zakupy można zrobić bezpośrednio u producentów bądź zamówić dostawę do domu. Handel kwitnie w najlepsze a na stronie internetowej "Wirtualnej Targowicy" przewinęło się już blisko 3 tysiące osób.
Kupić można niemal wszystko to, co było na targu. Najwięcej jest produktów rolnych i warzyw. Ale jest też chemia, mięso i wędliny, sadzonki drzew, kwiatów, miody i produkty przemysłowe, jak na przykład pościel, firanki, buty i odzież.
- Chodziło o to, żeby w tym trudnym czasie wspierać się wzajemnie, a zwłaszcza wesprzeć lokalnych producentów żywności, którzy utracili warunki do swojej pracy - mówi Łukasz Korus. - "Wirtualna Targowica" ma służyć ułatwieniu kontaktów między producentami a kupującymi, i to się sprawdza.
- Ja również zachęcam do kontaktu bezpośredniego ze sprzedającymi na naszym targu za pośrednictwem "Wirtualnej Targowicy" - mówi prezydent Marek Materek. - Mam nadzieję, że niebawem wszyscy będziemy mogli się spotkać na placu targowym. Tymczasem dziękuję i gratuluję takiej inicjatywy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?