Wisła Sandomierz - Avia Świdnik 0:2 (0:1)
Bramki: Wojciech Białek 10, Damian Szpak 90.
Wisła: Wierzgacz 4 - Ziółek 4, Wilk 4, Beszczyński 4, Bażant 4 - Piątkowski 4, Sudy 2 (46. Mokrzycki 3), Górski 3 Ż (65. Ferens 1), Łata 2 (46. Juda 3) - Piechniak 3, Poński 2 (46. Róg 1).
- Szybko stracona bramka ustawiła mecz. Plan, który mieliśmy przygotowany przed spotkaniem "wziął w łeb". Trzeba było się odkryć i gonić wynik - mówił Grzegorz Wesołowski, trener Wisły.
Dobre sytuacje w pierwszej połowie mieli Kacper Piechniak i Piotr Poński. Kilka razy zakotłowało się na polu karnym Avii po rzutach rożnych wykonywanych przez Jarosława Piątkowskiego, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. W drugiej połowie ładnie głową uderzył Kacper Górski, ale bramkarz gości obronił w sobie tylko znany osób. - Mieliśmy okazje, ale nie ma co zakłamywać rzeczywistości, Avia nas wypunktowała - dodał trener Grzegorz Wesołowski.
W końcówce spotkania Wisła postawiła wszystko na jedną kartę. Przeszła na grę trzema obrońcami i goście to wykorzystali, strzelając drugiego gola i ustalając wynik spotkania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?