Wisła Sandomierz przystąpi do rundy wiosennej w trzeciej lidze! Zarząd prosi o wsparcie kibiców. Są karnety w formie cegiełki po 100 złotych

- Nie nam oceniać, czy to jest dużo, czy mało. Dla każdej osoby, kibica, sympatyka, który może sobie pozwolić na tego rzędu wydatek czeka imienny karnet na rundę wiosenną wraz z gadżetem klubowym. To tylko tyle jeśli chodzi o aspekt materialny. Ale ważniejszym jest fakt, że każda wpłata ma niebagatelne znaczenie w dalszym funkcjonowaniu klubu z niemal 100-letnią tradycją. Środki w ten sposób zebrane będą przeznaczone na okres przygotowawczy, który jest niezwykle ważny i zważywszy na to, że praktycznie wszyscy nasi ligowi rywale to już uczynili. Pewnym utrudnieniem jest fakt, że musimy wynająć obiekty treningowe i na nie dojechać. Według może oklepanego powiedzenia, że razem możemy więcej, ale w sumie tak faktycznie jest. Tutaj jesteśmy z pasji do piłki ale też pewnego rodzaju patriotyzmu lokalnego. Łatwo jest kibicować uznanym markom krajowym, czy też europejskim ale nie zapominajmy o tych miejscach, gdzie mieszkamy, pracujemy lub tych gdzie mamy rodzinę czy znajomych. Dbajmy o nasze społeczności lokalne, na rzecz których mamy oddane osoby, które działają i walczą o to, aby działo się coś co pozwala na pewnego rodzaju integrację czy poczucie przynależności. Dlatego nie uprawiając taniego populizmu prosimy o wsparcie każdego, kto może sobie na to pozwolić o wpłatę na konto nr 11 1020 4926 0000 1102 0175 9315 w tytule przelewu podając imię i nazwisko z dopiskiem darowizna na cele statutowe - apeluje na klubowym Fanpage'u zarząd SKS Wisła Sandomierz.

Poinformował też, że drużyna przystąpi do rundy wiosennej rozgrywek. - Chcemy uspokoić wszystkich naszych kibiców i sympatyków. Faktem jest to, że mamy problemy; co też nie jest nowością ani też tajemnicą. Zawsze jednak swoim uporem, determinacją i zaangażowaniem robimy wszystko, aby te przeciwności pokonać. Zdarzają się momenty zwątpienia, czy myśli o poddaniu się i rezygnacji, co wbrew pozorom jest najłatwiejszym wyjściem. W tym momencie przypomina się cytat mówiący o tym, że nie jest wstydem przegrać. Wstydem jest nie stanąć do walki. Nasz wiślacki charakter na to nie może pozwolić.
Ostatnio na naszym profilu niewiele się działo co nie było równoznaczne z tym, co niektórzy twierdzili, że w klubie "światło zgasło".
Była masa zabiegów, spotkań i rozmów. Nie raz bardzo burzliwych i wywołujących różne emocje. Z tego miejsca dziękujemy wszystkim za pomoc, radę czy dobre słowo. Oczywiście nie wszystko się udało, ale najważniejsze, że finalnie będziemy mogli dokończyć sezon. Biorąc pod uwagę ligową tabelę to utrzymania nie możemy obiecać, ale na pewno możemy obiecać walkę i determinację w każdym meczu. Celem jest utrzymanie w lidze, ale jak niestety będzie spadek, to na pewno z honorem - podkreślił zarząd Wisły.

Przypomnijmy, że w listopadzie z prowadzenia zespołu zrezygnowali trener Jarosław Pacholarz i jego asystent Maciej Jarosz. Drużyna nie pojechała na ostatni w rundzie jesiennej mecz w trzeciej lidze z Avią Świdnik. Oddała punkty walkowerem. Szkoleniowiec znalazł nową pracę - trafił do Korony Rzeszów, a jego następcy w Wiśle na razie nie ma. Z klubem pożegnał się też bramkarz Sebastian Ciołek. który do sandomierskiego klubu trafił z Chełmianki Chełm.