Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Sandomierz wygrała z Popradem Muszyna. Wiele działo się w końcówce

(KAR)
Kamil Markiewicz
W sobotnim, wyjazdowym spotkaniu Wisła Sandomierz pokonała Poprad Muszyna 2:1

Poprad Muszyna - Wisła Sandomierz 1:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Marcin Stróżak 18 min., 1:1 Bartłomiej Damasiewicz 83, 1:2 Karol Szustak 87.

Poprad: Paździor - Janur, Zielonka, Podgórni, Maślanka - Sobas (80. Musz), Bomba, Łyduch (46. Damasiewicz), Kurzywilk - Polański, Tokarz.

Wisła: Zolech 6 - Korona 6 (75. Bażant 2), Beszczyński 7, Kolbusz 6, Chorab 6 (85. Kwiecień nie klas.) - Lampart 6, Sudy 7, Burzyński 6, Bukała 6 (65. Szustak 4) - Stróżak 7, Dziadzio 6 (50. Szepeta 3).

Kartki: żółte: Janur, Zielonka (Poprad); Chorab, Sudy, Beszczyński, Burzyński, Kolbusz (Wisła). Sędziował: Konrad Kolak (Stary Sącz). Widzów: 100.

Początek spotkania w Muszynie należał do gości, którzy zdominowali boisko. W tym czasie Wisła stworzyła sobie kilka podbramkowych sytuacji, z których wykorzystała jedną. Do bramki Popradu w 18 minucie trafił Marcin Stróżak. Tuż przed przerwą gra się wyrównała.

Po powrocie do gry gospodarze zaczęli częściej utrzymywać się przy piłce. Mieli oni kilka okazji do zdobycia bramki. Wykorzystali dopiero tą z 83 minuty. Gola strzelił Bartłomiej Damasiewicz. Według wielu obserwatorów bramka nie powinna zostać uznana. Po uderzeniu gracza gospodarzy futbolówka trafiła w poprzeczkę, następnie w linię bramkową i wróciła na boisku. Arbiter spotkania Konrad Kolak uznał, że przekroczyła ona linię bramkową uznając gola. Wisła po wznowieniu gry szybko wzięła się do pracy, aby znów wyjść na prowadzenie. Udało się to zrealizować. W 87 minucie Wisła przeprowadziła skuteczny atak. Golkipera gospodarzy Damiana Paździora pokonał rezerwowy Karol Szustak, który na boisku pojawił się w 65 minucie. Sandomierzanie przez ostatnie minuty tego pojedynku, mimo dużego zmęczenia, kontrolowali to, co działo się na boisku, nie pozwalając graczom Popradu na zbliżenie się do ich pola karnego.

Jarosław Pacholarz, Wisła:
- Przez pierwsze 30 minut zdominowaliśmy rywali. W tym czasie stworzyliśmy sobie kilka podbramkowych okazji, z których wykorzystaliśmy jedną. W drugiej połowie gospodarze uzyskali optyczną przewagę. Całe szczęście udało nam się wygrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie