Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce rodziny osób z problemami psychicznymi znajdą pomoc

/IB/
W Kielcach powstaje stowarzyszenie rodzin osób znajdujących się w kryzysach psychicznych, głównie rodziców i współmałżonków dorosłych chorych.

Spotykają się w nieformalnej grupie od lutego tego roku, co miesiąc. Poznali się w większości w szpitalach lub w kieleckim Domu Pod Fontanną, czy też w środowiskowym domu samopomocy, gdzie uczęszczają dorosłe osoby po kryzysach psychicznych, które przechodzą tam rehabilitację społeczną. Diagnoza choroby psychicznej zawsze jest ciosem dla rodziny. Dotyka nie tylko samego chorego, ale całą rodzinę: wypala, osłabia, przygnębia. Rodzi gniew, bunt, rozpacz, wzajemne obwinianie się.

- Mamy ogromne poczucie osamotnienia - mówiła pani Ewa, której syn choruje na schizofrenię. - Nasi bliscy są leczeni, uczestniczą w zajęciach terapeutycznych, a my jesteśmy pozostawieni sami sobie, z naszymi problemami, poczuciem krzywdy i bezradności. Dlaczego nikt nie pracuje z rodzinami?

Zaakceptować chorobę

- Nie jesteście w stanie samodzielnie udźwignąć choroby psychicznej swoich bliskich. Musicie się nawzajem wspierać, douczać, integrować - przekonywała Zofia Puchelak, prezes Stowarzyszenia Rodzin "Zdrowie Psychiczne", działającego od ponad 20 lat w Krakowie, którą zaprosili do Kielc członkowie rodzin osób chorych psychicznie. Sama jest matką dorosłej córki chorej na schizofrenię. Jak podkreśla miała szczęście, że trafiła do Krakowa, gdzie realizowane są idee profesora Antoniego Kępińskiego, który był zwolennikiem pracy z rodzinami osób chorych psychicznie.

- Brakuje wam terapeutów rodzin chorych psychicznie. Brakuje akceptacji choroby psychicznej w środowisku i w was samych. Musicie przestać ukrywać chorobę waszych bliskich, bo i tak wszyscy sąsiedzi wiedzą, że oni się czasem inaczej zachowują, że długo ich nie ma w domu - tłumaczyła. Sama przeszła tę drogę i po 23 latach jest przekonana, że to najlepsze wyjście.

Stowarzyszenie pomoże

Obecnie w krakowskim stowarzyszeniu, którym kieruje Zofia Puchelak, jest 80 rodzin. Jeżdżą razem ze swoimi bliskimi na obozy rehabilitacyjne, stowarzyszenie pomaga osobom po kryzysach psychicznych w znalezieniu pracy w zakładach pracy chronionej, np. kawiarence, restauracji i pensjonacie. - Najważniejsza jest nadzieja - podkreślała Zofia Puchelak.

- Kiedy moja córka trafiła pierwszy raz do szpitala, usłyszałam od lekarki: "pani córka ma schizofrenię, będzie pani mieć kłopot do końca życia". Dopiero drugi lekarz powiedział, że wcale tak nie musi być, że trzeba mieć nadzieję. Córka wyszła za mąż, urodziła zdrową córkę. Kiedy gorzej się czuje, idzie do szpitala i po kilku tygodniach wraca do życia. Moja wnuczka ma 22 lata, studiuje psychologię. Boję się o nią, ale wiem, że trzeba dać im szansę - tłumaczyła rodzinom w Kielcach.

Spotkania integracyjno - wspierające rodzin osób chorych psychicznie będą się odbywały w każdy pierwszy czwartek miesiąca w środowiskowym domu samopomocy przy ulicy Miodowej 7 w Kielcach. Dokładnych informacji o spotkaniach udziela pielęgniarka Alina Rogula, tel. 041 362 71 50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie