Po raz kolejny gmina Jędrzejów będzie się ubiegać o dofinansowanie z Funduszu Spójności na jedną z najważniejszych inwestycji ostatnich lat - remont oczyszczalni i budowę kanalizacji w Jędrzejowie.
Wartość inwestycji, na które gmina Jędrzejów chce pozyskać dofinansowanie z unijnego Funduszu Spójności, szacowana jest na 35 milionów złotych netto. Dofinansowanie może wynieść około 60 procent tej kwoty.
PRÓBOWALI JUŻ WCZEŚNIEJ
Jędrzejów kilka lat temu po pieniądze z Funduszu Spójności chciał sięgnąć nawet wspólnie z innymi gminami. Ze spółki nic nie wyszło. Nie udało się także pozyskać pieniędzy indywidualnie.
- Był taki czas, kiedy nasz projekt znajdował się na dwóch listach indykatywnych. Wtedy jednak problemy z określeniem ostatecznego beneficjenta skutkowały wykreśleniem gminy Jędrzejów z tych list - mówi Marcin Piszczek, burmistrz Jędrzejowa. - Problem polegał na tym, że gmina nie powołała spółki wodno - ściekowej, która byłaby beneficjentem, która złożyłaby wniosek i która by realizowała projekt. Za określenie beneficjenta był przyznawany jeden punkt. My mieliśmy wówczas minimum możliwych punktów. W chwili, gdy Rada Miejska nie przyjęła uchwały o utworzeniu spółki, spadliśmy poniżej minimum i straciliśmy szanse na uzyskanie dofinansowania - wyjaśnia burmistrz.
OCZYSZCZALNIA I KANALIZACJA
Jak twierdzi, teraz zmieniły się kryteria przyznawania pieniędzy, a ponadto w ubiegłym roku Rada Miejska w Jędrzejowie podjęła uchwałę o utworzeniu spółki.
Gmina Jędrzejów postanowiła więc ponownie wyciągnąć ręce po pieniądze. W ramach ogłoszonego programu do rozdysponowania jest około 600 milionów złotych. Wartość jędrzejowskiego projektu to 35 milionów złotych netto. Na co mają zostać przeznaczone pieniądze?
- Po pierwsze na oczyszczalnię. Między innymi wypływające z niej oczyszczone ścieki nie spełniają parametrów. Są więc naliczane kary. Według naszych szacunków do 2015 roku gmina musiałaby zapłacić około 11 milionów złotych kar. To są gigantyczne pieniądze - wyjaśnia Marcin Piszczek. - Mamy także zobowiązania wynikające z traktatu akcesyjnego do Unii Europejskiej, które przekładają się na Krajowy Program Oczyszczania Ścieków. Jeśli gmina nie jest skanalizowana powyżej minimum określonym w programie, również będzie płaciła kary. Żebyśmy mogli osiągnąć odpowiedni dla nas współczynnik, musimy skanalizować osiedle Zamoście. Oznaczałoby to podłączenie około 500 osób. Właśnie skanalizowanie osiedla Zamoście to drugi element, o który wnioskujemy - dodaje burmistrz.
Z WŁASNEJ KASY
Jest jednak jeszcze trzecia inwestycja, którą należy wykonać równocześnie z remontem oczyszczalni - remont kolektorów głównych, które doprowadzają ścieki bezpośrednio do oczyszczalni.
- To jest najboleśniejsze w tym wszystkim, ponieważ nie możemy na ten cel wnioskować o dofinansowanie z Funduszu Spójności. Są trzy kolektory, a poziom ich dewastacji jest ogromny. Szacujemy, że ich remont będzie kosztował około 14 milionów złotych. Będziemy jednak musieli się skupić na najbardziej zniszczonych odcinkach. W ubiegłym roku wykonaliśmy pierwszy o długości około 300 metrów - wyjaśnia burmistrz Piszczek.
FORMALNIE PRZYGOTOWANI
Fundusz Spójności jest ostatnią szansą na uniknięcie ogromnych kar. - Gdyby nie udało się pozyskać pieniędzy z tego programu byłby problem. Jeśli ciężar inwestycji spadłby w całości na budżet gminy, oznaczałoby to zamrożenie pieniędzy na jakiekolwiek inne inwestycje na kilka lat - twierdzi Marcin Piszczek.
Jeśli natomiast pieniądze zostałyby przyznane, jeszcze w tym roku ogłoszony zostałby przetarg. Prace musiałyby się zakończyć w przyszłym roku. - Mamy o tyle dobrą sytuacje, że dysponujemy kompletem dokumentów i pozwoleń. W kwestii formalnej jesteśmy w pełni gotowi do rozpoczęcia inwestycji - twierdzi burmistrz Piszczek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?