Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze Mniowa apelują o zwiększenie bezpieczeństwa na Raszówce

Agnieszka Olech
W ostatnim czasie, dzięki długim staraniom władz gminy Mniów, udało się wybudować lewoskręt w kierunku Borek przy drodze numer 74 i tym samym zlikwidować jeden z najbardziej niebezpiecznych punktów na tej trasie. A takich punktów jest na krajowej drodze numer 74 jeszcze kilka. Kierowcy boją się tędy jeździć, a gmina interweniuje u zarządcy drogi o poprawę bezpieczeństwa.

ZOBACZ TEŻ: Przystanki kosztowały setki tysięcy. Po dwóch latach... do remontu

Władze gminy Mniów od dawna walczą o poprawę bezpieczeństwa kierowców i pieszych na drodze krajowej nr 74 przebiegającej przez gminę. - Szczególnie niebezpiecznych punktów jest na tym odcinku kilka – mówi wójt gminy Mniów, Mariusz Adamczyk. - W ubiegłym roku, po rozmowach z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad udało nam się wywalczyć wprowadzenie zmian na Raszówce na odcinku pomiędzy Ćmińskiem a Mniowem, gdzie jest wyjątkowo niebezpiecznie i często dochodzi to do wypadków, również tych śmiertelnych. Wydłużony został pas rozdziału w Mniowie w kierunku Kielc do końca obszaru zabudowanego, skrócone zostały też pasy do wyprzedzania i ustawiono dodatkowe znaki. Te zmiany poprawiły bezpieczeństwo, za co z tego miejsca pragnę złożyć serdeczne podziękowania władzom Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z którymi współpraca układa się nam bardzo dobrze – zaznacza wójt, Mariusz Adamczyk.

Zlikwidowali jeden z niebezpiecznych punktów dzięki lewoskrętowi
Kolejnym krokiem w kierunku poprawy bezpieczeństwa przy krajowej drodze nr 74 na terenie gminy Mniów było także wybudowanie lewoskrętu w kierunku miejscowości Zachybie- Borki. Dzięki temu, kierowcy mogą bezpiecznie czekać na zjazd z trasy głównej, nie powodując zatoru na pasie ruchu na wprost. - Zależało nam na modernizacji drogi w tym miejscu i zrobieniu lewoskrętu, bo często dochodziło tu do wypadków i niebezpiecznych stłuczek. Rozmowy trwały długo, ale przyniosły pozytywny skutek i to jest najważniejsze, bo bezpieczeństwo naszych mieszkańców i wszystkich kierowców jest dla nas priorytetowe – mówi wójt gminy Mniów, Mariusz Adamczyk, podkreślając jednocześnie, że wprowadzone rozwiązania komunikacyjne znacznie usprawnią też komunikację w warunkach wzmożonego ruchu drogowego. Warto też dodać, że w ramach przeprowadzonej inwestycji w bezpieczne miejsce przesunięta została wiata przystankowa, do której wybudowano także chodnik.

Konieczne kolejne prace na Raszówce
Ubiegłoroczne prace poprawiające bezpieczeństwo na Raszówce, a także wybudowanie lewoskrętu w kierunku miejscowości Zachybie-Borki nie rozwiązuje jednak problemów. - Konieczne są kolejne działania – mówi wójt, Mariusz Adamczyk. - Mocno zabiegamy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o położenie warstwy uszczelniającej na dwóch łukach drogi na Raszówce, dzięki której zwiększone zostanie tarcie i będzie bezpieczniej, a także o wybudowanie w newralgicznych miejscach ciągów pieszych. To dla nas bardzo ważne inwestycje. Zrobimy wszystko, aby również doszły do skutku – zapowiada wójt Adamczyk.

Kierowcy boją się jeździć
Do Urzędu Gminy w Mniowie urywają się telefony od przerażonych kierowców, którzy wprost mówią, że boją się jeździć tą trasą. - Szczególnie nasiliło się to po ostatnim wypadku. Dzwonią nawet mieszkańcy Końskich i proszą, żeby coś zrobić. My jako gmina nie możemy przeprowadzać żadnych inwestycji na drogach krajowych. Możemy jedynie prosić i apelować. To też robimy. W ostatnim czasie, w imieniu podróżnych i mieszkańców wystosowaliśmy pismo do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego w Warszawie z prośbą o podjęcie działań związanych z poprawą bezpieczeństwa na docinku drogi krajowej nr 74 na górze Raszówka – poinformował Maciej Lubecki, zastępca wójta gminy Mniów. - Duży ruch samochodów i górzyste ukształtowanie terenu, zakręty oraz nagminne przekraczanie prędkości stwarza ogromne zagrożenie wypadkowe. Potwierdzeniem tego jest fakt, że co roku na tym odcinku drogi dochodzi do wypadków śmiertelnych, a wypadek z 25 lipca bieżącego roku, gdzie zginęły trzy osoby pokazuje jak duży jest to problem. Naszym zdaniem skuteczne ograniczenie prędkości zwiększyłoby bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Stąd wnioskowaliśmy o ustawienie w tym miejscu fotoradaru – poinformował zastępca wójta, Maciej Lubecki, apelując do wszystkich kierowców o szczególną ostrożność podczas przemieszczania się na odcinku drogi krajowej nr 74 biegnącym przez gminę Mniów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie