Właściwy biustonosz gwarantuje urodę piersi i zdrowie kręgosłupa - twierdzi specjalistka bra fittingu

- Musimy pamiętać, że aż 80 procent ciężaru biustu utrzymuje się na obwodzie ciała. Ramiączka pełnią tylko rolę pomocnika. Kiedy panie noszą biustonosz, który jest za luźny, to niestety właśnie ramiączka dźwigają biust, obciążając przy tym kręgosłup. Jeśli sytuacja powtarza się codziennie, to szybko doprowadzi do dokuczliwych bólów kręgosłupa. Zwłaszcza, gdy jesteśmy posiadaczkami obfitych piersi - wyjaśnia Anna Duda, bra fitterka, właścicielka salonu bielizny Bella Rosa w Kielcach, która od kilku lat pomaga paniom dobierać właściwie staniczki. Obciążenie kręgosłupa, wynikające z niewłaściwie dopasowanego biustonosza będzie wpływać na bóle okolic szyi, ramion i głowy.

Wpijające się w ramiona ramiączka stanika, nie tylko będą wyglądać nieestetyczne, wyraźnie odcinać się pod ubraniami. Pozostawią jakże charakterystyczne wgłębienia na ramionach. Wrzynające się w ciało ramiączka i stały ucisk mogą powodować pękanie naczynek krwionośnych lub wręcz otarcia skóry.

- Źle dopasowany biustonosz ma ogromny wpływ na kondycję naszych piersi - wyjaśnia bra fitterka. - Za ich jędrność odpowiadają tak zwane wiązadła Coopera, które bez odpowiedniego zabezpieczenia rozciągają się, co w krótkim czasie powoduje obwiśnięcie biustu. Za mały stanik może prowadzić do stałej deformacji piersi. Najczęściej znanym przypadkiem jest tworzenie się zgrubień w okolicach pachy, potocznie zwanych "bułeczkami".

- Wiele pań, dopiero po usłudze bra fittingowej i dobrze dopasowanemu biustonoszowi uzyskuje szczuplejszy wygląd! Poprzez uniesienie piersi i zarysowanie się talii stajemy się optycznie lżejsze, smuklejsze -doradza Anna Duda. - Właściwie eksponujemy też dekolt oraz unikamy różnego rodzaju wad postawy. W salonie Bella Rosa prócz usługi bra fittingu uczymy panie dlaczego tak ważna jest samokontrola piersi przy profilaktyce raka piersi.