Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włodarze miast i gmin z powiatu buskiego zgodnie twierdzą, że wybory prezydenta Polski nie odbędą się w zaplanowanym terminie, czyli 10 maja

Paweł Więcek
Paweł Więcek
Pixabay
Włodarze miast i gmin z powiatu buskiego zgodnie twierdzą, że wybory prezydenta Polski nie odbędą się w zaplanowanym terminie, czyli 10 maja. Wskazują na dwie przyczyny związane z epidemią koronawirusa: brak zgłoszeń kandydatów do komisji wyborczych oraz obawy urzędników o zdrowie i życie.

Zgodnie z przyjętym kalendarzem wybory prezydenta Polski mają zostać przeprowadzone 10 maja. Za utrzymaniem tego terminu, mimo zagrożenia epidemicznego związanego z koronawirusem, opowiada się rządzące w kraju Prawo i Sprawiedliwość. Opozycja jest przeciw. „Echo Dnia” poprosiło o opinię czterech włodarzy samorządowych z powiatu buskiego.

Waldemar Sikora burmistrz Buska-Zdroju: - Realizujemy kalendarz wyborczy, który wynika z kodeksu, ale w mojej ocenie wybory nie powinny się odbyć w terminie 10 maja. Nie ma zgłoszeń kandydatów na członków komisji wyborczych od komitetów wyborczych. Oczywiście nie my decydujemy, ale jesteśmy odpowiedzialni jako samorząd za organizację wyborów. Najbliższe dni pokażą, czy jest to możliwe, ale sytuacja epidemiczna w związku z koronawirusem nie pozwoli na to, bo pandemia znacznie się przedłuży.

Paweł Zagaja, burmistrz Nowego Korczyna: - Nie mamy innych wytycznych niż te przyjęte, ale myślę, że wybory nie odbędą się. Nie ma zgłoszeń do komisji obwodowych. Jest ogólne zniesmaczenie, że wybory miałyby się odbywać w takiej aurze, że w pogrzebie nie może uczestniczyć więcej niż pięć osób, a na wybory należy oddelegować pracowników. Pracownicy nie wyobrażają sobie, że zostaną oddelegowani do wyborów i będą oczekiwać na przyjście wyborców. Rządzący mają takie narzędzia, by termin wyborów przełożyć do jesieni albo nawet na przyszły rok. I nic by się nie wydarzyło. Każdy rozumie sytuację, nikt do nikogo nie będzie miał pretensji. Nie powinno się z tym zwlekać, by nie wprowadzać mieszkańców w zakłopotanie.

Adam Pałys, wójt gminy Solec-Zdrój: - Nie mamy żadnego zgłoszenia do pracy w komisji. Są problemy z ludźmi do obsługi informatycznej. Dzwonią, że będą rezygnować. Nie ma kontaktu z urzędnikami wyborczymi, którzy współpracują przy organizacji wyborów z Urzędem Gminy. Jest problem, jak przeszkolić członków komisji obwodowych. W budynku Urzędy Gminy sali nie udostępnię do przeprowadzenia szkoleń, bo dbam o zdrowie urzędników. Nie da rady, by wybory się odbyły. To za duże zagrożenie póki co. Dopiero wchodzimy w falę zarażeń.

Jarosław Jaworski, burmistrz Wiślicy: - Zgłoszenia kandydatów do obwodowych komisji wyborczych pojawiają się. Ale mam nieodparte wrażenie, że tych wyborów w tym terminie nie będzie. Sytuacja jest na tyle rozwojowa, że z epidemią koronawirusa nie uporamy się szybko, a działając w takich warunkach nie zawsze moglibyśmy dopełnić należytych starań i obowiązków. Podoba mi się pomysł wicepremiera Gowina, by wybory odbyły się na wiosnę roku przyszłego.

Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie

Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie