Uroczystość uświetnił Włodek Pawlik Trio. Zaprezentowano utwory z płyt Anhelli, Ameryka , a także z nagrodzonego krążka Night in Calisia. Były gromkie brawa, owacja na stojąco za piękny program, mistrzowskie wykonanie. Włodkowi Pawlikowi towarzyszyli znakomici muzycy: Paweł Pańta basista i Cezary Konrad- perkusja. Po koncercie Włodek Pawlik opowiedział nam jak zmieniło się jego życie po zdobyciu nagrody Grammy, a także o satysfakcji z nagrody Kielc i promocji nowej płyty Pawlik/ Moniuszko Polish Jazz zainspirowanej twórczością Stanisława Moniuszki.
Danuta Parol: Jest pan laureatem amerykańskiej nagrody przemysłu płytowego Grammy Awards za album Night in Calisia , pierwszym polskim muzykiem jazzowym nagrodzonym statuetką Grammy, uznawaną za muzycznego Oscara. Były gratulacje, życzenia, spotkania…
Włodek Pawlik: Nagroda Grammy była ukoronowaniem mojej dotychczasowej drogi artystycznej, a także docenieniem osiągnięć polskiego jazzu. Mnie zaskoczyła ogromna reakcja w Polsce, zainteresowanie nie tylko mediów, ale także zwykłych ludzi. To bardzo miłe, że Polacy odkryli mnie na nowo i zaczęli kupować moje płyty. Album Night in Calisia zdobył status potrójnego platynowego.
DP: Ruszyła lawina koncertów…
WP: Projekt Night in Calisia zaprezentowano w Sali Kongresowej w Warszawie na koncercie transmitowanym przez II program TVP, także w Filharmonii Krakowskiej, w Ostrowcu. Nie odmówiłem Jerzemu Owsiakowi i wystąpiłem na Festiwalu Muzycznym „Przystanek Woodstock” w Kostrzynie nad Odrą. I nie żałuję. Włodek Pawlik Trio wystąpiło w dużym namiocie z udziałem ponad 30 tysięcznej widowni. Muzykę widownia odebrała fantastycznie,kilkanaście minut śpiewano nam sto lat. Inny charakter miał koncert w Busku -Zdroju. To była podróż sentymentalna. Zespół Włodek Pawlik Trio wystąpił na XX Międzynarodowym Festiwalu Muzycznym imienia Krystyna Jamroz w Buskim Centrum Kultury noszącym imię słynnego barda Wojciecha Belona. Wróciły wspomnienia. Z Wojtkiem znalem się , przyjaźniłem się , jemu poświęciłem ten koncert. Recital na XX Festiwalu „Lata z Chopinem” . W Busku-Zdroju w 2014 roku dedykowałem mojej profesor Barbarze Hesse- Bukowskiej, genialnej pianistce, która rozumiała i wspierała moje zainteresowania jazzem.
DP: Suita Night in Calisia była prezentowana poza granicami kraju?
WP:Koncerty odbyły się w Niemczech, Turcji, a także w Japonii i były wspaniale odebrane. Na zaproszenie Tokio Jazz Festiwal nasz projekt z udziałem Randy Breckera, zespołu OLL Stars Band i japońskiej Orkiestry Symfonicznej pod dyrekcją Naoto Otomo, szefa tokijskiej Filharmonii zostal wykonany w Filharmonii w Takasaki. Ponad 5 tysięczna publiczność przyjęła suitę entuzjastycznie . Dzieje się dużo, ale nie czuję zmęczenia. Cieszę się, że mogę ciągle pracować i muzyką przekazywać dobre emocje.
DP: Jak przyjął pan nagrodę Kielc?
Z radością. Dla mnie to satysfakcja, miłe zaskoczenie. Kielce to moje rodzinne miasto .Tu urodziłem się, ukończyłem Średnią Szkołę Muzyczną w klasie fortepianu profesora Andrzeja Domina . Kielce zmieniły się wypiękniały,ale z sentymentem wspominam miasto mojej młodości z lat 70 – tych być może dlatego , że bvł tu klub jazzowy, który założyłem, także pierwszy Big Band w Kielcach, współpracowałem z wieloma wspaniałymi ludźmi .Nadal w Kielcach mam wielu znajomych , przyjaciół, chętnie tu wracam . Tu są moje korzenie. Z Kielcami związana jest również moja najbliższa rodzina .Córka Ania ukończyła Wydział Edukacji Muzycznej Uniwersytetu Jana Kochanowskiego , bratanek Tomasz uczęszczał d o Szkoły Muzycznej , a mój brat Dariusz obecnie mieszka w Borkowie,koło Kielc.
DP: Rok 2014 ogłoszono Rokiem Stanisława Moniuszki, twórcy polskiej opery narodowej. Pan pięknie wpisał się w obchody związane z Moniuszką?
WP: Wydana w tym roku moja płyta Pawlik/ Moniuszko Polish Jazz zbiega się z uchwalonym przez Sejm RP i UNESCO roku 2019 – Rokiem Stanisława Moniuszki. Na płycie znalazły się najpiękniejsze pieśni i arie z opery Halka i Straszny dwór w moich jazzowych aranżacjach. Od niedawna Dworzec Centralny w Warszawie nosi imię Stanisława Moniuszki, podczas uroczystości nadania imienia na dworcu zabrzmiały fragmenty mojej płyty, której producentką jest Jolanta Pszczółkowska – Pawlik.
Dziękuję za rozmowę.
Danuta Parol
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?