Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoszczowa: Radni miejscy mówią "nie" budowie spalarni odpadów (ZDJĘCIA)

Marek Piórecki
Marek Piórecki
Przewodniczący włoszczowskiej Rady Miejskiej Grzegorz Dudkiewicz otwiera poniedziałkową sesję nadzwyczajną.
Przewodniczący włoszczowskiej Rady Miejskiej Grzegorz Dudkiewicz otwiera poniedziałkową sesję nadzwyczajną. UG Włoszczowa
Radni miejscy Włoszczowy sprzeciwiają się budowie spalarni odpadów przez włoszczowskiego inwestora. Taj sprawie poświęcona była poniedziałkowa nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej.

Spalarnia miałaby powstać na około 3 hektarach pomiędzy obwodnicą Włoszczowy a wewnętrzną drogą dojazdową od strony ulicy Wiśniowej do dawnego Stolbudu. Inwestycji, której koszt szacuje się na około 200 milionów złotych stanowczo sprzeciwiają się okoliczni mieszkańcy.

W miniony weekend odbyły się zebrania w niektórych sołectwach. Atmosferę podgrzały portale społecznościowe. Ulotki o planie budowy "groźnej" spalarni pojawiły się na osiedlach mieszkaniowych i ogródkach działkowych, ze wskazaniem, "że gmina przygotowała mieszkańcom niespodziankę". Atmosfera wokół inwestycji sprawiła, że tematem zajęła się włoszczowska Rada Miejska. W poniedziałek, podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej, "nie" w specjalnie przyjętym stanowisku jednogłośnie powiedzieli radni.

Przedstawiciel inwestora Grzegorz Bujak z kieleckiej spółki GTPRO przekonywał, że byłaby to 10 w kraju spalarnia odpadów i w dodatku bez potrzeby ich składowania oraz zapowiedział wyeliminowanie w procesie przetwarzania odpadów niebezpiecznych (choć w raporcie były). Zaproponował radnym specjalny wyjazd studyjny do podobnych bloków energetycznych w kraju. - Na tym etapie wiedzy i przedstawionym przez inwestora raporcie dotyczącym użycia paliw Rada Miejska wyraża negatywną opinię dla budowy spalarni - powiedział po głosowaniu przewodniczący Rady Miejskiej Grzegorz Dudkiewicz. Nie wykluczył jednak powrotu do debaty, po zajęciu stanowiska organów, instytucji, nadzorów budowlanego czy sanitarnego.

- Radni podkreślali, że to inwestycja komercyjna. Samorząd nie będzie miał wpływu na ilość spalanych śmieci, ani na to skąd będą sprowadzane. Były też obawy o mieszkańców, środowisko i wody gruntowe. Wątpliwości budziła też lokalizacja, w dużej bliskości miasta, sieci handlowej, pływalni i powstającego tam osiedla mieszkaniowego. Padały pytania o transport, obszar pozyskiwania odpadów, zanieczyszczenie środowiska i ewentualne miejsca pracy w planowanej spalarni - mówi Iwona Boratyn, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Włoszczowa.

Ważnym aspektem była sprzedaż pozyskanej energii i ciepła. Grzegorz Bujak nie wykluczył złożenia oferty na dostarczania ciepła dla miasta. - Celem takich inwestycji jest sprzedaż ciepła, prądu i utylizacja odpadów - mówił radnym. Nie jest tajemnicą, że są w Polsce elektrociepłownie, które skupiają się na odzysku energii, która w postaci ciepła „wraca” do mieszkańców. Wykorzystują frakcję nadsitową odpadów, która stanowi ogromny problem na polskim rynku.

Przekonywał, że lokalizacja nie jest na terenie zurbanizowanym. Zaś do spalarni trafiałyby głównie odpady drewna, wiór, trocin wyłącznie z powiatu włoszczowskiego. Radni mogli zobaczyć mapy, oznaczenia roślinności, rozkład linii technologicznych. Grzegorz Bujak tłumaczył, że w Polsce istnieje konieczność dalszej budowy spalarni – potwierdzają to badania, resort klimatu, a termiczne przetwarzanie śmieci jest alternatywą dla ich zalegania na składowiskach i uzupełnieniem systemu gospodarki odpadami komunalnymi.

Zgodnie z przedstawionym raportem, dziennie do spalarni mogłoby trafić 15 samochodów, obciążonych od 18 do 20 ton odpadami. Moc bloku energetycznego została wyliczona dla około 100 tysięcy ton rocznie. Zaplanowano dwie linie technologiczne o wydajności 13 tysięcy kilogramów na godzinę. Wniosek o wydanie środowiskowych uwarunkowań wraz z raportem oddziaływania na środowisko wpłynął do Urzędu Gminy Włoszczowa pod koniec czerwca. Zgodnie z prawem musi zostać przyjęty i przekazany do dalszego procedowania.

- Tak, jak nakazują przepisy, gmina przesłała do Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach informację o planach realizacji inwestycji i przedstawiła wstępne założenia. Powiadomiła o wniosku w urzędowym Biuletynie Informacji Publicznej. Gdy w przestrzeni publicznej pojawiły się informacje o "przepychaniu" wniosku, Urząd Gminy wydał specjalne oświadczenie dotyczące stanu prawnego sprawy - informuje Iwona Boratyn.

Podczas poniedziałkowej sesji do ataków na sposób działania samorządu, odniósł się burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek. - Dla mnie najważniejsze jest dobro i bezpieczeństwo mieszkańców, oczywiście z zachowaniem norm prawnych przysługującym stronom postępowania. Nie pozwolę na to, aby rozpowszechniane były nie do końca sprawdzone treści mające znamiona hejtu i pomówień w kierunku mojej osoby, jak i urzędu, którym kieruję - powtórzył po raz kolejny w publicznym wystąpieniu (w podobnym tonie wypowiedział się na swoim profilu społecznościowym na facebooku).

Stanowisko Rady Miejskiej nie wstrzymuje procedury uzyskania przez inwestora potrzebnych uzgodnień i decyzji. Aby położyć tamę budowie spalarni, radni wielu gmin w Polsce podejmują uchwały o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego. Włoszczowa takiego planu nie ma. Jednak na każdym etapie postępowania możliwa jest debata społeczna, wnoszenie uwag i zastrzeżeń.

- Jak długa jest droga do spalarni odpadów? Bo i o tym przecież powinny pisać społecznościowe media, zanim nakręcą klimat lęku o życie i zdrowie, pewnie też same chciałaby wiedzieć. Odpowiedzią niech będą słowa Artura Pielecha, prezes firmy FB Serwis, który podczas ubiegłorocznego Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, zapytany przez dziennikarzy o ewentualne skutki uwolnienia rynku spalarni, powiedział: "Trzeba wyłożyć ogromne pieniądze na każdy z tych projektów. Choć mówi się i o mniejszych, tak w granicach stu milionów złotych, to jednak wciąż ogromna bariera, jeśli doliczyć skomplikowane procedury dotyczące uzyskania pozwoleń środowiskowych, pozwoleń na budowę i na końcu pozwoleń zintegrowanych" - mówi Iwona Boratyn.

Podczas poniedziałkowej transmisji obrad włoszczowskiej Rady Miejskiej wystąpiły problemy techniczne - były przerwy spowodowane zerwaniem łączy internetowych. Przypominamy, że sesje są archiwizowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie