Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoszczowscy piłkarze zmierzą się ze spadkowiczem z trzeciej ligi

Kamil Markiewicz
Kamil Markiewicz
Kamil Markiewicz
W niedzielnym spotkaniu czwartej ligi Hetman Włoszczowa pokonał na wyjeździe TS 1946 Nida Pińczów 1:0, po trafieniu w 50 minucie Rafała Wrońskiego.

- Był to trudny mecz. Nida gra dużo lepiej niż w poprzednim sezonie oraz na początku obecnego. Kiepsko zaczęliśmy ten pojedynek. Po 4. minutach gry mogliśmy przegrywać już 0:2. Gospodarze trafili w słupek i poprzeczkę. Z czasem przejęliśmy kontrolę nad spotkaniem. Z każdą minutą prezentowaliśmy się coraz lepiej - mówił Jacek Pawlik, trener Hetmana.

W sobotę, o godzinie 12, w meczu szesnastej, przedostatniej kolejki rundy jesiennej Hetman będzie podejmował spadkowicza z trzeciej ligi Wierną Małogoszcz. Pojedynki pomiędzy zespołami z Włoszczowy i Małogoszcza zawsze przy budzą duże emocje zarówno wśród zawodników, jak i kibiców. Obie drużyny spotykały się nie tylko na czwartoligowych boiskach, ale przed laty rywalizowały ze sobą także w trzeciej lidze. Wówczas atmosfera podczas konfrontacji Hetmana z Wierną była naprawdę gorąca. Czy teraz będzie podobnie?

Drużyna z Małogoszcza w tym sezonie gra w kratkę. Po rozegraniu czternastu spotkań Wierna plasuje się na jedenastej pozycji w tabeli z dorobkiem 16 punktów. Traci do dziewiątego Hetmana 6 punktów. W minionej kolejce małogoski zespół uległ na własnym boisku Łysicy Bodzentyn 0:3. Należy jednak pamiętać, że Wierna mimo notowania różnych wyników, zawsze jest groźnym zespołem. Ma ona w swoich szeregach wartościowych zawodników, jak między innymi Marcin Kołodziejczyk, który kilka sezonów temu był testowany w ekstraklasowej Koronie Kielce.

- Wierna zawsze jest groźnym rywalem. Kilku z naszych zawodników oglądało spotkanie małogoskiej drużyny przeciwko Łysicy. Podkreślali, że gdyby nie kilka prostych błędów, po których padły bramki, to mecz mógł ułożyć się całkiem inaczej. Na pewno podchodzimy w pełni skoncentrowani do tej konfrontacji, bo zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas ciężki pojedynek - powiedział szkoleniowiec włoszczowskiej drużyny.

Nie wiadomo, czy w sobotę do dyspozycji trenera Jacka Pawlika będzie Rafał Wroński, który doznał urazu podczas meczu w Pińczowie. Pozostali zawodnicy powinni być gotowi do gry.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie