Włoszczowscy radni PiS obrażeni, że ich nie zaproszono na spotkanie z marszałkiem województwa

16 grudnia, jak pamiętamy, Włoszczowę odwiedził marszałek województwa świętokrzyskiego z towarzystwie dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich. Panowie zostali zaproszeni przez władze samorządowe gminy i powiatu włoszczowskiego na wizję lokalną dróg wojewódzkich i objazd po zaplanowanej trasie obwodnicy miasta.

Mieszkańcy zaskoczeni łącznikiem

29 grudnia, na ostatniej sesji w starostwie, radni opozycyjni wytknęli tę wizytę włodarzom.

- Marszałek nie rozmawia z całą radą, tylko wybranymi radnymi odnośnie obwodnicy. Nikt nas nie zaprosił do rozmów. Oczekiwałbym zaproszenia na takie spotkanie, żeby się móc wypowiedzieć - oburzał się radny Rafał Pacanowski.

Radny ten twierdził, że po spotkaniu mieszkańcy dowiedzieli się z prasy o modyfikacji trasy obwodnicy poprzez budowę łącznika z ulicą Głowackiego. Tymczasem o łączniku marszałek Jarubas nic nie mówił na grudniowym spotkaniu. Owszem, poinformował o tym, ale trzy tygodnie wcześniej radny wojewódzki Bartłomiej Dorywalski (Prawo i Sprawiedliwość), który pod koniec listopada po raz pierwszy gościł w starostwie na sesji Rady Powiatu.

Trzeba jasno podkreślić, że za budową łącznika obwodnicy z ulicą Głowackiego opowiada się głównie Zarząd Dróg Wojewódzkich w Kielcach, jednak władze powiatu włoszczowskiego są przeciwne temu pomysłowi z uwagi na protesty tamtejszych mieszkańców.

Społeczeństwo, jak opowiadał radny Pacanowski, było zaskoczone informacjami z mediów, gdyż ustalenia były inne latem ubiegłego roku we włoszczowskim starostwie, gdy dyskutowano nad trasą objazdu miasta.

- W koncepcji, która jest obecnie realizowana, nie ma żadnego łącznika. Jego budowę zasugerował dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich - uspokajał starosta Jerzy Suliga.

Nikt nie rozmawia z mieszkańcami

Rafał Pacanowski wyraził też swój niepokój o budowę całej obwodnicy w zaplanowanym wariancie numer 3 i poprosił o zorganizowanie kolejnego spotkania z mieszkańcami, z udziałem burmistrza, starosty i marszałka województwa.

- Dobrze byłoby, żeby marszałek nie rozmawiał z mediami, tylko społecznością. Nikt nie rozmawia z mieszkańcami. Jesteśmy przeciwni temu, żeby część obwodnicy wprowadzić w ulicę Głowackiego - mówił Pacanowski.

- Nie ma żadnej gwarancji, że drugi etap obwodnicy będzie realizowany - twierdził radny Prawa i Sprawiedliwości. - Nie chciałbym, żeby zrobiono pierwszy etap, wprowadzono obwodnicę w centrum miasta i na tym zakończono - tłumaczył.

Apel burmistrza o współpracę

W odpowiedzi burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek stwierdził, że nie ma obowiązku zapraszania wszystkich radnych na spotkanie z władzami województwa, które przyjechały na jego zaproszenie.

Dziubek potwierdził, że budowa obwodnicy faktycznie planowana jest w dwóch etapach, ale, jak dodał, dołoży wszelkich starań, żeby wykonać ją w jednym etapie. Na koniec burmistrz Włoszczowy zaapelował do samorządowców o współpracę ponad podziałami, o połączenie wszystkich sił politycznych, żeby obwodnica powstała w najbliższych latach.

- Odczuwam jakąś dziwną atmosferę, jaka się nakręca wokół tego tematu. Im bliżej finalizowania tego zadania, robi się dziwny klimat. Zachęcam do rozmowy - powiedział Grzegorz Dziubek. - Ja nie jestem przeciwko obwodnicy - podkreślał Rafał Pacanowski.

Nie zepsuć tematu

- Nie zepsujmy tematu obwodnicy. Zakończenie pierwszego etapu na Czarnieckiej Górce mija się z celem. Nic to nie zmieni, jeśli chodzi o odciążenie rynku. Wszystko z północy i zachodu będzie i tak jechało przez rynek. Zróbmy wszystko, żeby powstał wariant numer 3. Z drugiej strony, zrobienie ulicy Głowackiego w standardzie drogi wojewódzkiej byłoby z korzyścią dla miasta, ale oby obwodnica nie zakończyła się tylko na tym etapie - stwierdził Jarosław Ratusznik, członek Zarządu Powiatu.
- Obwodnica nie może być w mieście, tylko poza jego granicami - powiedział radny Zbigniew Matyśkiewicz.

Obwodnica Włoszczowy, przypomnijmy, znajduje się obecnie na liście projektów priorytetowych do zrealizowania w województwie świętokrzyskim w nowej perspektywie finansowej do 2020 roku. Na podobne objazdy czeka też 26 innych miejscowości w regionie. Rozpoczęcie włoszczowskiej inwestycji planowane jest na 2017 rok.