Zwróciły się do ekspertów także z miejsc tak odległych jak Filipiny a ekipę opracowująca koncepcję zagospodarowania tego miejsca wysłał po dobre wzory do Portugalii. Akcję dzięki finansowemu wsparciu Unii Europejskiej zorganizował wydział projektów strukturalnych i strategii miasta.
- Brakuje nam miejsca, w którym dzieci mogłyby bawić się i jednocześnie korzystać z osiągnięć techniki, bawić się i uczyć jednocześnie - mówi dyrektor muzeum Jolanta Podsiadło. Jaki będzie nowy plac?
- Uczestnicy badań zgłosili wiele szczegółowych propozycji - mówi Danuta Hadała z wydziału projektów strukturalnych. - Z pewnością powinna na nim powstać scena lub coś na kształt amfiteatru z ruchomą sceną, służącą każdemu, kto zechciałby występować.
- Potrzebne jest także podziemne podwórko - uszczegóławia dyrektor. Pomieszczenie wysokie na co najmniej 6 metrów, w którym można organizować najróżniejsze zajęcia. W podziemnej przestrzeni mogłaby się znajdować mała widownia na potrzeby teatrów, miejsce dla prowadzenia pokazów i eksperymentów naukowych. Takie podwórko może powstać pod placem.
Powierzchnia będzie pokryta gładkimi płytami, miejscami ze szkła, by można obserwować to, co dzieje się pod ziemią. Szklane płyty mogłyby być rozmieszczone na całej powierzchni placu, przy czym w miejscach, gdzie nie służyłyby do podglądu mogłyby być podświetlane różnymi kolorami świateł uruchamianymi poprzez dotyk przechodzących osób. W kilku miejscach płyty będą się podnosić, aby w razie potrzeby można było błyskawicznie zbudować scenę.
Niewielkim kosztem można również urządzić szachownicę dla żywych szachów. Na placu nie zabraknie wody. Fontanna będzie miała jednak nietypową konstrukcję, będzie to labirynt wodny, umożliwiającej przechodzenie pomiędzy ścianami wody. - W takim labiryncie można organizować wyścigi - mówi Jolanta Podsiadło. Pokryta specjalną nawierzchnią część palcu będzie z kolei służyć do wyścigów samochodowych modeli zdalnie sterowanych. - Musimy też mieć trawnik, bo niektóre zabawy wymagają takiego podłoża.
Dyrektor chce zainstalować urządzenia, które służą do nauki. - Nie elektroniczne, ale dużych rozmiarów maszyny pokazujące zjawiska fizyczne, chemiczne, biologiczne. Wiele takich widziałam w Portugalii i warto je do nas ściągnąć.
Na placu będą także handlowe kioski, ale nie z ubraniami a z zabawkami, promujące naszych ludowych twórców. - Oddanie im tak atrakcyjnego miejsca zachęciłoby do wytwarzania ludowych zabawek - dodaje dyrektor. Domki będą miały bajkowy kształt.
Koncepcja, którą właśnie opracowano będzie mogła urzeczywistnić się, kiedy z placu wyprowadzą się kupcy. - Zakładam, że opracowanie projektu i przygotowanie dokumentacji zajmie nam rok lub dwa lata - dodaje dyrektor Podsiadło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?