Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wodomierze na śmietnik?

Agata KOWALCZYK

- Na osiedle Na Stoku wraca socjalizm - zaalarmowali nas kielczanie. - Spółdzielnia chce rozliczać zużycie wody według jednego licznika w bloku. Wodomierze, które kazano nam zamontować za ciężkie pieniądze, możemy wyrzucić na śmietnik. To skandal.

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Stoku", Zdzisław Wojciechowski twierdzi, że to nieporozumienie z winy urzędnika, który źle przepisał pismo skierowane do mieszkańców.

Mieszkańcy osiedla Na Stoku dostali pisemko, z którego wynika, że "planuje się od stycznia 2005 roku rozliczanie zużycia wody wg wskazań urządzeń pomiarowych zlokalizowanych w poszczególnych budynkach. W związku z tym mieszkańcy są proszeniu o podanie aktualnych danych o liczbie osób zamieszkujących mieszkania".

- Po co kazano nam montować wodomierze kilka lat temu, a w tym roku je wymieniać na nowe. To kosztowało masę pieniędzy - denerwuje się mieszkaniec bloku Na Stoku 31. - Dlaczego mam płacić za sąsiada, który nie oszczędza wody, bo rozliczanie ze wspólnego licznika właśnie to oznacza?

W wielu mieszkaniach jest zameldowanych więcej lokatorów niż mieszka. - Córki wyszły za mąż i wynajmują mieszkania w innych osiedlach. Tu są nadal zameldowane, bo lokatora nikt nie zamelduje - dodaje zbulwersowana kobieta. - Od stycznia będę musiała płacić za nie za wodę, choć jej nie używają.

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Stoku" przyznaje, że odebrał mnóstwo telefonów od rozwścieczonych mieszkańców. - To nieporozumienie. Nadal mieszkańcom będziemy naliczać zużycie wody według wodomierzy w mieszkaniach - wyjaśnia. - Zmieniają się tylko zasady rozliczania między spółdzielnią a "Wodociągami Kieleckimi". Do tej pory mieliśmy główne liczniki na granicy osiedla i musieliśmy płacić za wodę, która wyciekała w czasie awarii. Teraz liczniki są zamontowane w każdym budynku i od stycznia będziemy płacili tylko za wodę, która dotrze do bloków. Wycieki z pękniętej rury poza budynkami będą sprawą "Wodociągów". To korzystniejsze dla spółdzielni.

Z pisma jednak wynika co innego. - Nasz pracownik źle przepisał informacje dostarczone mieszkańcom. Zgubił słowa, że zmiana sposobu rozliczenia dotyczy spółdzielni z "Wodociągami". Zostanie za to ukarany - twierdzi prezes. I dodaje, że aktualizacja danych o liczbie osób zameldowanych jest potrzebna, bo w części mieszkań nie ma wodomierzy.

- Nie wierzę prezesowi. Pewnie wycofał się ze zmian po tym, jak sprawą zainteresowała się prasa - dodaje jeden z mieszkańców.

Spółdzielnia nie zamierza sprostować pisma, ponieważ byłoby to zbyt kosztowne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie