Wojciech Lubawski mówił o tym jak powstawała książka: - Wpływ na to pisanie miał choćby "Pan Samochodzik i templariusze", historyczna książka pełna przygód, którą lubiłem. Chciałem by ta nasza także była tak ciekawa - wyznał Lubawski.
Za autentyczność scen i scenografii, wierność detalom odpowiadał Tomasz Natkaniec.
- Próbowałam znaleźć jakiś błąd, potknięcie, ale szukałam nadaremno - mówiła autorka recenzji, dziennikarka Tygodnika Powszechnego Agnieszka Sabor chwaląc autorów: - Dzięki tej książce poznałam opisywany region, sceny są tak sugestywne, że od razu widzi się je jak film.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?