Wojciech Przybylski nie jest już dyrektorem szpitala w Końskich. Sprawował tę funkcję aż 32 lata. Wiadomo już, kto go zastąpi

- Od dziś [11 maja 2022 roku - red] nie jestem już dyrektorem szpital w Końskich. O północy skończyła się moja sześcioletnia kadencja, a ponieważ do emerytury brakuje mi dwóch lat, zdecydowałem, że nie będę startował w nowym konkursie na to stanowisko - informuje Wojciech Przybylski. - Konkurs zobowiązuje do sześcioletniego kontraktu, a już wcześniej założyłem sobie, że będę pracować na tym stanowisku tylko do osiągnięcia wieku emerytalnego. Co prawda zaproponowałem władzom powiatu, że mogę być dyrektorem lecznicy do tego czasu, ale propozycja nie została przyjęta i ten etap w moim życiu zakończył się - opowiada.

A był to bardzo długi etap. bo Wojciech Przybylski był dyrektorem medycznym, a następnie naczelnym od 32 lat. Gdy obejmował tę funkcję był jednym z najmłodszych dyrektorów szpitala w kraju. Z pewnością był też jednym z najdłużej sprawujących tę funkcję. W szpitalu pracuje od października 1983 roku i jak zapowiada, zamierza tu zostać. W dalszym ciągu jest kierownikiem oddziału pediatrycznego.

- Chciałbym bardzo podziękować wszystkim pracownikom szpitala. Od lekarzy przez salowe aż po pracowników administracyjnych. Wspólnie zmieniliśmy nasz szpital z placówki prowincjonalnej w szpital specjalistyczny, w którym pracuje około 900 i rocznie przyjmuje kilkadziesiąt tysięcy pacjentów. To był nasz wspólny wysiłek - podkreśla Wojciech Przybylski i dodaje, że podziękowania za współpracę i pomoc należą się również wszystkim zarządom powiatu, z którymi współpracował.

Władze powiatu zdecydowały już, kto będzie następcą Wojciecha Przybylskiego do czasu rozstrzygnięcia konkursu na stanowisko szefa koneckiej lecznicy. - W środę radno, zarząd powiatu zdecydował, że funkcję tę powierzymy doktorowi Andrzejowi Trofimiukowi - mówi starosta konecki Grzegorz Piec. - To zarówno ceniony lekarz, jak menedżer, który w szpitalu w Końskich pracuje od 15 lat i z pewnością ma odpowiednie doświadczenie, aby pokierować ta placówką do czasu rozstrzygnięcia konkursu, które jak myślę będzie znane mniej więcej za trzy miesiące - wyjaśnia starosta.