Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojny wiceprezydenta Kwietnia z posłem Lipcem ciąg dalszy

Monika Nosowicz-Kaczorowska
- Dlaczego ja mam się podawać do dymisji? Jestem niewinny, nie złamałem prawa, korzystałem z przysługujących mi uprawnień – mówi Sylwester Kwiecień.
- Dlaczego ja mam się podawać do dymisji? Jestem niewinny, nie złamałem prawa, korzystałem z przysługujących mi uprawnień – mówi Sylwester Kwiecień.
Poseł Krzysztof Lipiec wzywa wiceprezydenta Sylwestra Kwietnia do podania się do dymisji. Wiceprezydent zapowiada złożenie w prokuraturze doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posła. Starachowicka wojna trwa w najlepsze.

Poseł Krzysztof Lipiec na środowej konferencji prasowej odniósł się do aktu oskarżenia prezydenta Wojciecha Bernatowicza i wiceprezydenta Sylwestra Kwietnia. Przypomnijmy, prokurator zarzucił im przekroczenie uprawnień przy przyznawaniu mieszkań należących do gminy, w wyniku czego niektóre mieszkania otrzymały osoby, których w ogóle nie było na liście mieszkaniowej, w tym dwóch pracowników Urzędu Miejskiego. Prezydent ma 14 zarzutów, wiceprezydent - 4.

- Wzywam Sylwestra K., aby podał się do dymisji, żeby dał odetchnąć miastu, żebyśmy wreszcie mieli transparentną władzę, a nie taką, która musi się włóczyć po prokuraturach i sądach - powiedział poseł Lipiec.

- Dlaczego ja mam się podawać do dymisji? Jestem niewinny, nie złamałem prawa, korzystałem z przysługujących mi uprawnień - odpowiada Sylwester Kwiecień. - Dziwię się posłowi, który ma w swoim bliskim otoczeniu dwójkę bliskich współpracowników przeciwko którym toczy się sprawa w sądzie i wcale nie wzywa ich do składania mandatów radnych - dodał.

Wiceprezydent zapowiedział, że jeszcze w tym tygodniu zawiadomi prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posła Krzysztofa Lipca. Chodzi o pisma, które do Urzędu Miejskiego w 2009 i 2010 roku wysyłał poseł prosząc o przyznanie mieszkania kobiecie w ciąży z czwórką dzieci, której nie było na liście mieszkaniowej. Mieszkanie zostało w końcu przyznane i kobieta przeprowadziła się do lokalu przy ulicy Widok. Ten przypadek nie jest opisany w akcie oskarżenia prezydentów.

- Uważam, że pisma, które do Urzędu Miejskiego przysyłał poseł były podżeganiem do przestępstwa. Skoro poseł miał wiedzę, że przydzielanie mieszkań osobom spoza listy było sprzeczne z prawem, dlaczego namawiał prezydenta do łamania prawa? - mówi Sylwester Kwiecień.

Poseł Lipiec nie umiał skomentować sprawy.
- Interweniowałem w wielu sprawach dotyczących mieszkań. Trzeba się tylko cieszyć, że sprawę załatwiono. Zainteresuję się tym - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie