Maraton w Warszawie odbył się w zeszłą niedzielę. Grzegorz Forkasiewicz debiutował na dystansie 42 kilometrów 195 metrów. Do występu w tej imprezie biegowej przygotowywał się przez ostatnie dziewięć miesięcy. Realizował trzy-cztery treningi w tygodniu - nie tylko bieganie, ale także ćwiczenia ogólnofizyczne.
- Liczyłem, że uda mi się złamać barierę czterech godzin. Nie udało się, bo zabrakło siły na ostatnich kilometrach. Mam nadzieję, że kolejny maraton ukończę z czasem krótszym. Będę nad tym pracował - mówi Grzegorz Forkasiewicz. Dodaje, że prawdziwy maraton zaczął się dla niego od 32 kilometra.
Wójtowi gminy Rytwiany na miejscu kibicowała małżonka.
Przygodę z truchtaniem wójt gminy Rytwiany Grzegorz Forkasiewicz rozpoczął 2,5 lata temu. - Z początku to były lekkie treningi, krótkie przebieżki. Pierwsze biegi na 10 kilometrów zaliczyłem w roku 2017 w Staszowie. Debiutowałem w "Biegu do serca Kołłątaja" ze Staszowa do Wiśniowej na dystansie 10 kilometrów. Potem startowałem w różnych biegach tez około 10 kilometrów, a w tym roku zdecydowałem się na maraton - opowiada Grzegorz Forkasiewicz.
Na tygodniu trenuje popołudniami, w weekendy - do południa. Truchta razem z członkami grupy "Biegam, bo lubię" ze Staszowa. - Wzajemnie się motywujemy i jeździmy na imprezy biegowe. Wspiera mnie też rodzina, która pozytywnie odnosi się do mojej aktywności - mówi Grzegorz Forkasiewicz.
Jak podkreśla, czyta dużo fachowej literatury o tej dyscyplinie, ale nie trzyma ściśle planów treningowych rekomendowanych w książkach czy na stronach internetowych dla biegaczy. Nie stosuje też żadnej specjalnej diety.
- Bieganie jest stylem życia. Chodzi o pokonywanie barier. Dla mnie wielkim wyzwaniem było pokonanie 10 kilometrów dwa lata temu, a okazuje się, że przy systematycznych treningach i samozaparciu można pokonać dystans maratonu. Ważny jest także aspekt troski o zdrowie i zdrowego trybu życia - mówi Grzegorz Forkasiewicz.
Są także inne korzyści. Przed założeniem sportowych butów wójt gminy Rytwiany ważył 106,5 kilogramów. Obecnie waga wyświetla 98 kilogramów.
Grzegorz Forkasiewicz zdradza, że myśli o biegach w opcji ultra, ale na razie na dystansie w okolicach maratonu. - Chciałbym wziąć udział w jesiennym biegu ultra Łemkowyna w Bieszczadach. Do pokonania jest 48 kilometrów - mówi Grzegorz Forkasiewicz.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Poczta Polska jeszcze uruchomi swoje paczkomaty?
Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?