Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Worki ze śmieciami na podwórku obok budynku Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej

Iwona Rojek
Z tyłu budynku Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej zgromadzono worki ze śmieciami, które zdaniem prezes należą do lokatorów.
Z tyłu budynku Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej zgromadzono worki ze śmieciami, które zdaniem prezes należą do lokatorów. Aleksander Piekarski
- Jakim cudem Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach może dobrze zarządzać budynkami, skoro na swoim terenie mają bałagan - alarmował jeden z mieszkańców. - Na podwórku leżą worki ze śmieciami i uschnięte gałęzie. Niech najpierw u siebie zrobią porządek.

Po artykule o zaniedbanym Szydłówku rozdzwoniły się do nas telefony z wieloma krytycznymi opiniami o Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, choć były i dobre. - Nie ma nadzoru nad sprzątaniem bloków i budową altanek śmietnikowych - narzekał kielczanin Wiesław Kowal. - A ponadto są źle wydatkowane pieniądze z tego powodu, że w tej firmie pracują ludzie, którzy zupełnie nie znają się współczesnym zarządzaniu, rynku, tym jak wydawać pieniądze dla dobra lokatorów.

Mieszkanka Urszula Bzymek zadzwoniła z opinią, że fatalny stan niektórych kieleckich osiedli wynika z tego, że współpraca na linii Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej - wspólnoty źle się układa, także i z tego powodu, iż w zarządach wspólnot znajdują się ludzie przypadkowi, zupełnie do takiej roli nie przygotowani. Tym samym nie wpływają na lepszy komfort życia mieszkańców. - Nie wiedzą co podpisują, czego mogą spodziewać się od zarządcy, co im przysługuje - podkreślała mieszkanka. - Ci, co chcą reprezentować interesy lokatorów powinni najpierw przejść odpowiednie przeszkolenie.
Ale były i osoby zadowolone z usług Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej. - Mój blok jest bardzo dobrze sprzątany, a administracja reaguje bardzo szybko na zgłaszaną usterkę - chwalił Marek Wlazło, mieszkający w bloku przy ulicy Wiśniowej. - Fachowcy przychodzą od razu.

Ewa Głowacka, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Kielcach zupełnie nie zgadza się z zarzutami. - Worki ze śmieciami nie są nasze, bo my nie produkujemy śmieci, tylko pozbierane spod śmietników innych wspólnot, które nie rozumieją, że większe gabaryty śmieci wywozi się w określonym czasie. Ludzie wyrzucają wszystko: wersalki, krzesła, gałęzie, zamiast zamówić pojazd za darmo, albo poczekać na termin wywozu. Nie przestrzegają obowiązujących procedur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie