Gdy sala ryknęła śmiechem, dodał zrezygnowany: - Co bym dalej nie powiedział i tak już nie będzie istotne. Oczywiście chodziło mi o wielkiego Polaka Jana Pawła II. Pewnie po tej wpadce zarobiłem trochę punktów u szefa swojej partii - mówił marszałek. Ale siedzący nieopodal europoseł Czesław Siekierski był sceptyczny: - Chyba Waldemara Pawlaka to nie przekona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?