Pod koniec czerwca do 91-letniej mieszkanki Pińczowa zadzwonił człowiek podający się za jej wnuka. Mówił, że spowodował wypadek i jeśli nie zapłaci pokrzywdzonym, trafi do więzienia. Kobieta zorientowała się, że to próba oszustwa i zaalarmowała policjantów. Krótko później rzekomy wnuczek zatelefonował ze swą historią do 82-latki. Kobieta mu uwierzyła.
- Po pierwszym zgłoszeniu zaalarmowaliśmy banki na terenie miasta, dlatego gdy 82-latka zgłosiła się do placówki, by wypłacić 20 tysięcy złotych, pracownicy zaczęli ją przestrzegać, ale to nie poskutkowało. Kobieta oświadczyła, że zmienia bank i zabrała gotówkę. Potem przekazała ją kurierowi rzekomo przysłanemu przez wnuka - opowiadali wówczas policjanci. Popołudniem kobiet zadzwoniła do wnuka zapytać, czy dotarły do niego pieniądze. Wtedy oszustwo wyszło na jaw.
Dzień później do 89-latki ze Skarżyska-Kamiennej zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Mówił, że syn kobiety spowodował wypadek i żeby uniknąć kłopotów, musi zapłacić poszkodowanym. Zapowiedział, że po gotówkę zgłosi się kurier. 89-latka przekazała obcemu człowiekowi 13 tysięcy złotych.
- Kryminalni z Pińczowa i komendy wojewódzkiej w Kielcach zajęli się sprawą. Ich ustalenia wskazywały, że w obu przypadkach pieniądze odebrać mogła ta sama osoba. W ten poniedziałek zatrzymany został podejrzany: 50-latek z powiatu pińczowskiego. Mężczyzna, któremu może grozić osiem lat więzienia, został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące - informował starszy sierżant Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
50-latek jest podejrzany o związek nie tylko z dwiema sprawami ze świętokrzyskiego, ale także o oszustwo, do jakiego doszło w powiecie mieleckim. Dzień po zajściu w Skarżysku, na Podkarpaciu oszukany został 87-letni mężczyzna. Stracił 60 tysięcy złotych.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?