Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrze we wspólnocie przy ulicy Konopnickiej 2

Andrzej Nowak
Mieszkańcy wspólnoty przy ulicy Konopnickiej 2 są oburzeni, że odsetki wobec Miejskiej Energetyki Cieplnej wynoszą około 5,5 tys. zł, od lewej Stanisław Kiljan, Cezary Derlikowski.
Mieszkańcy wspólnoty przy ulicy Konopnickiej 2 są oburzeni, że odsetki wobec Miejskiej Energetyki Cieplnej wynoszą około 5,5 tys. zł, od lewej Stanisław Kiljan, Cezary Derlikowski. A. Nowak
Mieszkańcy wspólnoty mieszkańców przy ulicy Konopnickiej 2 nie są zadowoleni ze sprawowania zarządu przez Ostrowieckie Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

Dziwią się, że mają do uregulowania wobec Miejskiej Energetyki Cieplnej około 5,5 tys. zł i zamierzają sprawę podać do sądu.

Mieszkańcy twierdzą, że OTBS siłą narzuca swoje propozycje i nie wywiązuje się z umowy. Podpisało umowę z MEC, a powinna to zrobić wspólnota. - Teraz rządzą naszymi pieniędzmi i płacą jak im się podoba - denerwuje się Cezary Derlikowski, który od wielu lat walczy o prawa mieszkańców. - Mamy około 5,5 tys. odsetek niesłusznie naliczanych, chociaż płacimy w terminie. Grozi nam zapaść finansowa, bo oprócz odsetek nie zapłacono bieżących faktur na kwotę 6,6 tys. zł, co oznacza, że należności nie są regulowane od 2,5 miesiąca.

Członkowie wspólnoty przypominają także, że płacą zaliczki na utrzymanie części wspólnej, ścian, klatki schodowej, a także na media. Ich zdaniem mają 1458 zł nadwyżki i nie wiedzą, kiedy będą mieć zwrócone pieniądze, gdy konto jest puste.
Stanisław Kiljan uważa, że naliczone odsetki do MEC należy wyjaśnić zgodnie z prawem. - Jeśli sprawy nie załatwimy polubownie, powinien rozstrzygać ją sąd - mówi. - Tworzymy dość małą wspólnotę, jest u nas 18 mieszkań, w tym 14 wykupionych na własność, więc na każdego właściciela przypadałoby do spłaty około 300 zł. To dla nas dość duże kwoty.

Ludzie mówią wprost, że w OTBS tylko dyrektor do spraw technicznych Bohdan Biegański może sprawować funkcję zarządcy wspólnoty, bo ma licencję. Niestety, ma wiele zadań i nie interesuje się wspólnotą. - Nie wiem, czy zarządca wie, gdzie znajduje się nasza wspólnota - dziwi się Cezary Derlikowski. - Jeśli jest takie podejście do nas, to nie ma się czego dziwić, że niektórzy odchodzą do innych zarządców.

Prezes OTBS Włodzimierz Jakubowski wyjaśnia, że wysokość zaliczek na centralne ogrzewanie jest analizowana po zakończeniu każdego sezonu. Jeśli są za wysokie, mieszkańcy mają je zaliczane na rzecz przyszłych należności czynszowych, a sytuacjach losowych - zwracane. Warunkiem jest brak zadłużenia. Wspólnota ul. Konopnickiej 2 w 2004 r. sama opracowała propozycję umowy z MEC na dostawę ciepła, co do której nie wnieśliśmy zastrzeżeń, ale nie podpisała jej do dzisiaj - mówi. - Dlatego zmuszeni zostaliśmy sami ją podpisać, bo na nas jako zarządcy spoczywa prawo utrzymania budynku przynajmniej w stanie nie pogorszonym. Takie są reguły zarządzania.

Sprawa odsetek wobec MEC sięga 2002 r., kiedy ze spółką nie było jeszcze zawartych porozumień. W trosce o dobro wspólnot w 2004 r. ustalono, że z bieżących wpłat nie może być potrącanych więcej niż 5 proc. na odsetki, a nie jak wcześniej 50 proc. Funkcję właścicielską od 2004 r. przejął Zakład Usług Miejskich, który nie płacił systematycznie swoich zobowiązań. Od listopada 2007 r. OTBS i ZUM każdy poprzedni miesiąc rozlicza na bieżąco. Nie ma tak, ze zaległości wynoszą rok, pół roku czy 8 miesięcy. Obecne władze widząc narastający problem, zgodnie z uchwałą Rady Miasta z grudnia 2007 r., przekazały poprzez ZUM środki, które pokryły wszystkie zobowiązania wobec wspólnot mieszkaniowych. - Zdajemy sobie sprawę, że w sprawie odsetek wspólnota może złożyć pozew do sądu - nie ukrywają pracownicy OTBS.

- I wtedy proporcjonalnie będą rozłożone zaległości na trzy podmioty: ZUM z tytułu wystawionych not obciążeniowych, OTBS, który nie wpłacił zebranych pieniędzy na konto wspólnoty w terminie, mieszkańców, którzy płacili nieregularnie. Natomiast zaliczki na utrzymanie części wspólnej w danej nieruchomości rozliczane są za poprzedni rok podczas odbywanych właśnie zebrań.

Krytyka mieszkańców dziwi dyrektora ds. technicznych Bohdana Biegańskiego. - Nasze zainteresowanie tą wspólnota przerasta możliwości zaangażowania nie tylko mojej osoby, ale całego zespołu ludzi, który obsługuje ją pod względem merytorycznym - wyjaśnia. - Zarządca ma określone zadanie kierowania, rozstrzygania problemów, które sygnalizuje wspólnota. Pan Derlikowski wykazuje duże zniecierpliwienie i w swoich sygnałach do OTBS jest niekonsekwentny. Próbując rozwiązywać jeden problem nie pozwala dokończyć, by go rozwiązać i zgłasza kolejne, które dotyczą poprzednich lat. Nie jest prawdą, że nie byłem nigdy przy tym budynku wspólnoty. Próbowaliśmy tam między innymi rozstrzygać problemy oświetlenia, chodnika i parkingu.

OTBS zarządza łącznie 86 wspólnotami, w 16 wspólnotach są powołane zarządy, które wspólnie decydują o wydatkach i wyborze zarządcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie